Piosenkarz udzielił obszernego wywiadu tygodnikowi "Do Rzeczy". W jego trakcie poruszono właśnie temat związków jednopłciowych.
"W homoseksualizmie jest coś obrzydliwego, nie? Jest jakiś taki wstrętny" - nieoczekiwanie na jedno z pytań odpowiedział Maleńczuk.
Ostro wypowiedział się także na temat ideologii "gender" stanowiącej ostatnio główny punkt sporu światopoglądowego w Polsce.
"To jest kompletna bzdura. Wystarczy spojrzeć w lustro i sprawa jasna. Dziewczyna przebrana za faceta wygląda głupio i brzydko, a facet przebrany za dziewczynę zawsze wygląda śmiesznie. Nie da się tego zmienić. Proponuję, żeby może wprowadzić taki dzień raz w roku, w którym faceci przebierają się za baby i latają w szpilkach. Żeby wszyscy zobaczyli na własne oczy, jakie to jest śmieszne" - powiedział.
Znany z różnego rodzaju kontrowersji Maleńczuk w wywiadzie wyjawił także, że sympatyzuje z... islamem.
"Z tym islamem to cały czas mam mały romans... W każdym razie na pewno nie jestem przeciwny muzułmanom. Podoba mi się, że się modlą pięć razy dziennie. Dobrzy ludzie. Może są fałszywi i kłamią, może mają dwie dusze, ale jedna z tych dusz jest całkiem niezła" - podkreślił.
Artysta przyznał, że nie jest osobą o całkowicie spolaryzowanych poglądach.
"Ja poglądów nie zmieniam. Niektóre mam totalnie prawicowe. A inne mam lewicowe" - oznajmił.
Maciej Maleńczuk zasłynął ostatnio z kontrowersyjnych teledysków. Po zawierającej wulgaryzmy piosence o Władimirze Putinie nagrał teledysk do pacyfistycznego utworu "Tęczowa swasta" sugerującego pojednanie środowisk narodowych ze zwolennikami homoseksualizmu.
Poniżej zamieszczamy teledysk.