Stał się znany jako juror i gospodarz programów kucharskich.
Jak przyznaje, w jego przypadku przyczynkiem do nawrócenia stało się odczucie braku sensu.
"Będąc w posiadaniu wszystkiego, zdaliśmy sobie sprawę, że jest jakaś pustka. To był trochę krzyk rozpaczy. Nie wiedziałem, co dalej" - wyjaśnia na antenie programu "Dzień Dobry TVN".
To było dla niego bardzo osobiste przeżycie.
"Ostatnio usłyszałem, że to nawet nie było nawrócenie, tylko opamiętanie. Opamiętaliśmy się, gdzie jak ta hierarchia powinna być poukładana. Mówiąc najkrócej: Pan Jezus przyszedł do mnie, jak do rybaków, i powiedział: "Dobra, przestań się tym zajmować. Pójdziesz za mną". To był najpiękniejsze głos i najpiękniejsze powołanie, które przydarzyło mi się w życiu" - tłumaczy.
Również cała jego rodzina przyznała, że wiara jest dla niej bardzo ważna.
Świadectwo w TVN złożył przy okazji świąt. Stały się one przyczynkiem do rozmowy roli Boga w ich życiu.
Zobacz także: Maja Frykowska-Brzezińska: gdy nawracasz się do Jezusa, to masz moc! (WIDEO)