Manowska wyznaje, że wiara jest dla niej ważna. Określa siebie jako osobę "wierzącą i praktykującą".
Wymienia parafie, do których uczęszcza.
- To kościół ojców oblatów - Parafia Najświętszego Serca Pana Jezusa w Koszutce, dzielnicy Katowic. Tam byłam chrzczona i tam chodzę na pasterkę, kiedy jestem u rodziny na święta. Zawsze w tym kościele byli młodzi księża, którzy organizowali wyprawy rowerowe, motocyklowe. Natomiast w Warszawie dużym sentymentem darzę Parafię św. Ojca Pio na Gocławiu. Mieszkam już w innej dzielnicy, ale tam jeżdżę posłuchać kazań - mówi.
Podkreśla, że jest stała w swojej wierze. I wyjaśnia, co jest w niej dla niej najważniejsze.
- Nigdy nie miałam okresu buntu, nigdy nie obraziłam się na Pana Boga ani na Kościół. Trzeba rozmawiać z Bogiem. I co najważniejsze, starać się być po prostu dobrym człowiekiem - zaznacza.
To ostatnie zdanie być może sugeruje, że prowadząca "Rolnik szuka żony" nie rozumie, czym jest Boża łaska i zbawienie.
W 2. rozdziale Listu do Efezjan czytamy bowiem, że zbawienie nie jest wynikiem uczynków, tego, jak staramy się być dobrym człowiekiem, lecz łaski:
"Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; nie z uczynków, aby się kto nie chlubił".
Biblia mówi też, że zbawienie jest możliwe wyłącznie przez Jezusa Chrystusa.
"On, będąc na ziemi, powiedział: "Ja jestem droga i prawda, i życie, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze mnie." (J. 14,6).
Z Pisma Świętego dowiadujemy się, że "wszyscy zgrzeszyli i brak im chwały Bożej" (Rz. 3,23), a "karą za grzech jest śmierć" (Rz. 6,23).
Dobra nowina jest jednak taka, że Bóg posłał Swojego jedynego Syna, aby każdy, kto w Niego wierzy, nie zginął, ale ma życie wieczne.
"Bo jeśli ustami swoimi wyznasz, że Jezus jest Panem, i uwierzysz w sercu swoim, że Bóg wzbudził go z martwych, zbawiony będziesz. Albowiem sercem wierzy się ku usprawiedliwieniu, a ustami wyznaje się ku zbawieniu." (Rz. 10,9).
Zobacz także: Znacie Mikołaja Reya z Masterchefa? Oto co powiedział o Jezusie w TVN (WIDEO)