"Mnie brakuje słów" - tak prezes PZPN Zbigniew Boniek odniósł się do publikacji liberalnego magazynu "Wysokie Obcasy".
"Powiedz córce, że seks jest fajny. Rozmowa z Alicją Długołęcką" - napisali autorzy. Na zdjęciu zamiast kwiatów zamieszczono żeńskie organy rozrodcze.
Oburzenia z powodu obscenicznej i deprawacyjnej publikacji nie krył również popularny dziennikarz sportowy - Krzysztof Stanowski.
"Dobra, dziękuję bardzo. Ja może jestem jakiś zacofany, ale jak dla mnie tam pracują osoby chore na głowę i biorąc pod uwagę poruszaną tematykę, może na coś jeszcze" - napisał na Twitterze.
Dobra, dziękuję bardzo. Ja może jestem jakiś zacofany, ale jak dla mnie tam pracują osoby chore na głowę i biorąc pod uwagę poruszaną tematykę, może na coś jeszcze. https://t.co/vDBl9b7XK6— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) 3 marca 2019
Z kolei kibice Legii zareagowali oburzeniem na inną liberalną agendę - progejowską politykę prezydenta Warszawy - Rafała Trzaskowskiego.
Podczas meczu Ekstraklasy Legia Warszawa - Miedź Legnica wywiesili transparent z ostrym napisem "Warszawa wolna od pedalstwa". Obok niego pojawił się przekreślony napis "LGBT". Fani Legii wyrazili też solidarność z zawodniczką tego klubu - Zofią Klepacką "Zośka, jesteśmy z tobą" - napisali na transparencie.
Windusurferka, brązowa medalistka olimpijska stanęła publicznie w obronie konserwatywnych wartości i wystąpiła przeciwko narzucaniu ideologii LGBT.
"Mówię kategoryczne NIE dla promocji środowisk LGBT i będę bronić tradycyjnej Polski. Czy mój dziadek walczył o taką Warszawę w Powstaniu? Nie wydaje mi się… Panie Prezydencie, może się Pan lepiej weźmie za sport w Warszawie, który kuleje?" - napisała na Facebooku Klepacka, odnosząc się do Deklaracji LGBT+ podpisanej przez Rafała Trzaskowskiego.
Jak mówi, po tych słowach spotkała się ze "strasznym hejtem".
"Próbowano w jakiś sposób mnie zastraszyć, bo zaczęto wysyłać do klubu, do związku pisma, aby mnie wyrzucono z kadry i odebrano medale. To robią środowiska tolerancyjne. Jak widać, ta tolerancja ma działać tylko w jedną stronę. Takie działanie to było za czasów komuny, a my żyjemy w XXI wieku, gdzie jest wolność słowa i demokracja. A tu się spotykamy z taką reakcją" - oświadczyła.
"Ja, jako rodzic, nie zgadzam się z taką edukacją, jaką proponuje karta LGBT. Będę z tym walczyć chociażby poprzez wrzucanie różnych postów. Będę walczyć o tradycyjną Polskę z wartościami chrześcijańskimi" - dodała w wywiadzie dla PolskieRadio24.pl.