Bain to pionier w leczeniu chorób zakaźnych na Karaibach. Jest chrześcijaninem. Zajmuje się leczeniem osób chorych na AIDS. Był dyrektorem regionalnego punktu szkolenia ws. HIV i AIDS (CHART) na Uniwersytecie Indii Zachodnich na Jamajce aż do... jego komentarza na temat seksu gejów.
Bain przeprowadził badania, które wykazały, że względne ryzyko zarażenia się wirusem HIV jest znacząco wyższe wśród mężczyzn uprawiających seks z innymi mężczyznami niż wśród ogółu ludności. Badanie to jest zgodne z danymi z innych krajów.
Spór powstał około dwóch lat temu, gdy gej Caleb Orozco z Belize podważył konstytucyjność prawa z 1861 roku, które penalizowało gejowski seks. Wtedy prof. Brendan Bain wydał opinię w imieniu grupy kościołów, które chciały, by prawo zostało utrzymane.
Uniwersytet Indii Zachodnich w oświadczeniu w sprawie naukowca napisał, że "penalizacja mężczyzn za seks z innymi mężczyznami dyskryminuje ich i narusza ich prawa człowieka, sprowadza epidemię HIV do podziemia, powodując tym samym zwiększenie ryzyka rozprzestrzeniania się tej choroby".
Podkreślono, że tym stanowisku stoją między innymi takie organizacje jak ONZ czy Światowa Organizacja Zdrowia.
"Uniwersytet uznaje prawo profesora Baina do wydania opinii eksperckiej. Stało się jednak jasne, że profesor utracił zaufanie i wsparcie znacznej części społeczności, do której ośrodek szkoleniowy (CHART) chce docierać, podważając tym samym zdolność programu do skutecznego działania. Z tego względu Uniwersytet Indii Zachodnich postanowił rozwiązać kontrakt z profesorem Bainem jako dyrektorem CHART" - napisano w oświadczeniu.
Źródło: Charisma News