Podczas spotkania Narodowego Stowarzyszenia Społecznych Ośrodków Zdrowia (NACHC) w Waszyngtonie Biden bronił reformy ubezpieczeń zdrowotnych.
- Za 20 lat każdy będzie się zastanawiał: "co w tym wielkiego? Przecież tak jest w każdym kraju" - argumentował.
Ustawa stanowi punkt sporu pomiedzy demokratami i republikanami.
W związku z reformą służby zdrowia, tzw. Obamacare, ubezpieczają się miliony Amerykanów.
W zapisach pomaga im strona internetowa HealthCare.gov. Początkowo występowały na niej poważne problemy techniczne.
- Nie pomogliśmy wam zbytnio na samym początku - przyznał Biden.
Następnie zażartował, że biorąc pod uwagę cierpliwość prezydenta Obamy w radzeniu sobie z tymi problemami, powinien on zostać świętym.
- Mój szef i przyjaciel, Barack Obama, jest niezwykle cierpliwym człowiekiem. Po pierwszych paru tygodniach (problemów z Obamacare - przyp. red.) zasugerowałem jego nominację do świętości, ponieważ zachował tę cierpliwość. Początek był trudny. Prezydent był sfrustrowany jak nikt, ale już to naprawiono - powiedział, wywołując śmiech wśród publiki.
Joe Biden jest katolikiem i regularnie uczęszcza na msze.
Poniżej 30-sekundowe wideo z jego wypowiedzi.
Źródło: CBS News
Stwierdzam, że jego przemyślenia, apele czy objawienia i wrażenia są nie ...