Tę sprawę wyjaśnia amerykański ewangelista Franklin Graham - syn słynnego kaznodziei Billy'ego Grahama.
Według Franklina, to że na poszczególnych kontynentach szerzy się kultura śmierci, jest rezultatem odrzucenia przez nie Jezusa Chrystusa.
- Sądzę, że nie ma wątpliwości, iż to szerzenie się kultury śmierci w naszym kraju zbiega się z przyjęciem niemoralnego, grzesznego, bezbożnego światopoglądu, który odrzuca Chrystusa - cytuje słowa ewangelisty serwis CnsNews.com.
Franklin Graham ostrzega przed rosnącym zagrożeniem dla wolności słowa i religii.
- Chrześcijaństwo jest stale oblegane rząd i edukację, które starają się stłumić wszelkie publiczne wyznania wiary - zauważa.
Wskazuje także na problem eutanazji. Przypomina, że niedawno Belgia stała się pierwszym krajem świata, który zezwolił na eutanazję dzieci bez ograniczeń wiekowych.
- Obawiam się, że Ameryka nie jest daleko za Belgią - stwierdza ewangelista i zwraca uwagę, że hasło "godnej śmierci" zyskuje popularność w poszczególnych stanach.
Przypomina także tragiczną statystykę, zgodnie z którą w USA przy każdym tysiącu narodzin jest też 219 ciąż zakończonych zabiciem dziecka poprzez aborcję.
Graham ubolewa również nad fascynacją Hollywoodu i społeczeństwa rozlewem krwi.
Według niego, w całej tej pełnej śmierci rozrywce, realność śmierci tak naprawdę jest nieobecna. Tymczasem...
- Biblia mówi, że gdy człowiek umiera, czeka go sąd Boży. Nie ma reinkarnacji. Nie ma drugiej szansy. Śmierć to poważne, wieczne zagadnienie. Gdy nasze fizyczne serca zabiją po raz ostatni, natychmiast znajdziemy się albo w obecności Pana Jezusa Chrystusa w całej Jego chwale albo w piekle, z dala od Jego obecności - przypomina Graham.
Zauważa, że śmierć to bynajmniej nie "fikcyjny serial telewizyjny".
- To nie popularna gra, a przejście albo do wiecznego życia albo wiecznej śmierci. A kultura, która traktuje ją jak fantazję i rozrywkę, robi to na własne ryzyko - zaznacza Graham.
Kaznodzieja podkreśla, że odważne, biblijne chrześcijaństwo to jedyne antidotum na diabelską, ciemną kulturę grzechu i śmierci, która stara się zniewolić ludzi i doprowadzić do ich wiecznego potępienia.
Graham nie ma wątpliwości, że nigdy nie możemy przestać głosić, uczyć i żyć prawdą ewangelii. Jezus jest remedium na śmierć.
- Gdziekolwiek kwitnie chrześcijaństwo, jest tam kultura pełna życia, a nie śmierci. Kiedy zasady chrześcijańskiej wiary są wiernie nauczane i przestrzegane, jest obfitość bezinteresownego, pełnego poświęcenia życia i dawania - podkreślił.
Czytaj także: Ewangelista Franklin Graham w telewizji: chciałbym powiedzieć coś wszystkim muzułmanom... (WIDEO)
Źródło: Life Site News/CNSNews.com