Billboard stoi w pobliżu klubu striptizerskiego. Słowa "strip for me" dosłownie tłumaczone jako "rozbierz się dla mnie" pochodzą z 1 wersetu 12 rozdziału Listu do Hebrajczyków.
W polskim tłumaczeniu werset ten brzmi:
Biblia Warszawska: "Przeto i my, mając około siebie tak wielki obłok świadków, złożywszy z siebie wszelki ciężar i grzech, który nas usidla, biegnijmy wytrwale w wyścigu, który jest przed nami".
Biblia Tysiąclecia: "I my zatem mając dokoła siebie takie mnóstwo świadków, odłożywszy wszelki ciężar, [a przede wszystkim] grzech, który nas łatwo zwodzi, winniśmy wytrwale biec w wyznaczonych nam zawodach."
Reklama budzi mieszane uczucia mieszkańców. Niektórzy patrząc na billboard początkowo nie sądzili, że reklamuje on kościół. Myśleli raczej, że jest to kolejne ogłoszenie klubu striptizu.
Pastor kościoła, Mike McClure Jr., wybrał jednak takie hasło w dobrych intencjach.
W ten sposób jego wspólnota stara się zaapelować do mieszkańców, by odrzucili handel narkotykami, kluby striptizerskie i inne grzechy w swoim życiu. Kościół wzywa też mężczyzn, by trzymali się z dala od klubów striptizu i poświęcili się roli ojców, a wtedy "na pewno spadnie przestępczość" w mieście.
Materiał wideo na ten temat obejrzysz tutaj
Źródło: CNN/Onet.pl