Ishoel jest pastorem kościoła Słowo Życia w Moskwie. To wspólnota założona przez Ekmana, podobnie jak kościół-matka Słowo Życia w szwedzkiej Uppsali.
W liście otwartym podkreśla, że decyzja Ekmana nie stoi w opozycji do wiary ewangelicznej ani założonego przez niego kościoła.
Według Ishoela, "serce pastora Ulfa jest szeroko otwarte na całe Ciało Chrystusa", a Duch Święty go prowadzi. Pastor moskiewskiej wspólnoty szanuje decyzję Ekmana i dziękuje mu za wszystkie lata jego służby. Dodaje, że ich przyjaźń będzie kontynuowana także wtedy, gdy Ekman będzie usługiwał "w Kościele innej denominacji".
Mats Ola Ishoel, zwracając się do członków swojej wspólnoty, informuje, że postanowienie Ekmana nie powinno spowodować, że stanie się ona "bardziej katolicka" teologicznie.
"Jako chrześcijański ewangeliczny kościół mocno stoimy w naszej wierze i teologii, tak samo jak było to od początku naszego ruchu" - zaznacza Ishoel.
Pastor podkreśla też, że krok Ekmana nie oznacza, iż ekumeniczne działania "Słowa Życia" będą ograniczać się do Kościoła katolickiego.
"Wprost przeciwnie. Jesteśmy poświęceni na rzecz jedności chrześcijan, jeśli chodzi o wszystkie chrześcijańskie kościoły - ewangeliczne, katolickie czy prawosławne. Jesteśmy wdzięczni Bogu za otwarte drzwi i braterstwo, które umacnia się wśród chrześcijańskich kościołów. W szczególności cieszymy się z powodu rozwoju naszych stosunków z rosyjskim Kościołem prawosławnym" - pisze pastor.
Ishoel zwraca ponadto uwagę, że wizja "dana kościołowi Słowo Życia przez Boga" jest nadal "silna". Oznacza to, że wspólnota nadal "będzie głosić i bronić klasycznej ewangelii, będzie nauczać wiary i życia w Duchu Świętym, a także prowadzić aktywną działalność misyjną".
Źródło: wolrus.org