Wątpliwości wzbudziły jego słowa na temat karcenia fizycznego dzieci. Oto co powiedział Franciszek:
"Ojcowie muszą być cierpliwi. Ileż razy nie pozostaje nic innego, jak czekać; modlić się i czekać z cierpliwością, łagodnością, wielkodusznością, miłosierdziem. Dobry ojciec umie czekać i przebaczać z głębi serca. Oczywiście umie też stanowczo upomnieć, bo nie chodzi o ojca słabego, uległego, sentymentalnego. Ojciec, który umie upomnieć bez upokarzania, to ten sam, który umie chronić nie szczędząc siebie. Słyszałem kiedyś, jak podczas jakiegoś spotkania rodzinnego ojciec stwierdził: "ja czasem muszę trochę uderzyć moje dzieci, ale nigdy nie biję po twarzy, by ich nie poniżyć". To wspaniałe. On miał poczucie godności. Powinien ukarać, zrobić rzecz właściwą, a potem iść dalej”.
Na reakcję na takie słowa nie trzeba było długo czekać.
"Fizyczna kara dla dziecka jest dopuszczalna, ale nie powinna go poniżać - wynika z katechezy Franciszka" - podsumowuje słowa papieża portal TVN24.pl.
Serwis natemat.pl pisze: "papież zaskoczył wiernych i katolickich publicystów, mówiąc, że zdarzają się sytuacje, kiedy rodzic może podnieść rękę na dziecko".
Z kolei serwis internetowy Polskiego Radia cytuje słowa publicystki z portalu Ekumenizm.pl. Miała ona powiedzieć, że "księża, z Franciszkiem na czele, nic nie wiedzą o wychowaniu".
Słowa papieża wywołały mieszane uczucia także poza granicami naszego kraju.
Niemieckie Stowarzyszenie Ochrony dzieci potępiło tę wypowiedź.
- On jest światowym przywódcą. Słucha go cały świat. To szkodzi prawom dzieci na świecie - powiedziała szefowa stowarzyszenia - Paula Honkaken-Schoberth.
Z kolei koordynator Globalnego Aliansu Przeciwko Karom Fizycznym dla Dzieci, Peter Newell, oświadczył: "to rozczarowujące, że ktoś z tak dużym wpływem powiedział coś takiego".
W Polsce bicie dzieci jest zakazane przez prawo.
Przypomnijmy tymczasem, co o karceniu fizycznym dzieci mówi Pismo Święte:
"Kto żałuje swojej rózgi, nienawidzi swojego syna, lecz kto go kocha, karci go zawczasu." (Prz. 13,24)"
"Ćwicz swego syna, póki jeszcze jest nadzieja; lecz nie unoś się przy tym, aby nie spowodować jego śmierci." (Prz. 19,18)
"Głupota tkwi w sercu młodzieńca, lecz rózga karności wypędza ją stamtąd." (Prz. 22,15)
"Nie szczędź chłopcu karcenia; jeżeli go uderzysz rózgą, nie umrze. Ty go uderzysz rózgą, a jego duszę wyrwiesz z krainy umarłych." (Prz. 23,13-14).
"Rózga i karcenie dają mądrość, lecz nieposłuszny chłopiec przynosi wstyd swojej matce. Gdy występni stają się potężni, wtedy i grzech się wzmaga; lecz sprawiedliwi oglądać będą ich upadek. Karć swojego syna, a oszczędzi ci niepokoju i sprawi rozkosz twojej duszy." (Prz. 29,15-17).
"Dzieci, bądźcie posłuszne rodzicom swoim w Panu, bo to rzecz słuszna. Czcij ojca swego i matkę, to jest pierwsze przykazanie z obietnicą: Aby ci się dobrze działo i abyś długo żył na ziemi. A wy, ojcowie, nie pobudzajcie do gniewu dzieci swoich, lecz napominajcie i wychowujcie je w karności, dla Pana." (Ef. 6,1-4)
"Wy nie opieraliście się jeszcze aż do krwi w walce przeciw grzechowi i zapomnieliście o napomnieniu, które się zwraca do was jak do synów: Synu mój, nie lekceważ karania Pańskiego ani nie upadaj na duchu, gdy On cię doświadcza; bo kogo Pan miłuje, tego karze, i chłoszcze każdego syna, którego przyjmuje. Jeśli znosicie karanie, to Bóg obchodzi się z wami jak z synami; bo gdzie jest syn, którego by ojciec nie karał?" (Hbr. 12,4-7).
Źródło: Radio Watykańskie, TVN24.pl, The Telegraph, polskieradio.pl, natemat.pl