Franciszek udzielił odpowiedzi młodzieży redagującej gazetę "La Carcova News" w ubogiej dzielnicy Buenos Aires.
Przyznał, że jego życie nie zawsze było takie jak teraz.
- Ja również przeżyłem dużo czasu bezużytecznie. W tamtym okresie moje życie nie było zbyt intensywne i bardzo bogate. Jestem takim samym grzesznikiem, jak każdy - wyznał.
- Tylko Bóg sprawia, że robię coś, co jest widoczne. Lecz jakże często są ludzie, którzy czynią wiele dobra, ale tego nie widać - podkreślił.
Zaznaczył, że wiara jest dla niego relacją z Jezusem Chrystusem. Podkreślił, że wierzy, że Jezus go zbawił.
- W końcu wiara to dar, a nie stan psychologiczny. Kiedy otrzymujesz dar, to go przyjmujesz, nieprawdaż? - zapytał.
Papież przyznał, że jest świadom, iż często otaczają go ludzie, którzy nie zgadzają się z tym, co mówi i robi, jednak...
- Słuchanie ludzi nigdy mi nie zaszkodziło. Za każdym razem, gdy to robiłem, skutek był dla mnie dobry. A w przypadkach, gdy ich nie słuchałem, nie było tak dobrze. Bo nawet jeśli z kimś się nie zgadzasz, ta osoba zawsze, zawsze!, daje ci coś albo stawia cię w jakiejś sytuacji, która zmusza cię do przemyślenia twojego stanowiska. I to czyni cię lepszym człowiekiem - wyjaśnił.
Franciszek dodał, że planuje odwiedzić swoją ojczyznę w 2016 roku.
Źródło: News.va, Onet.pl
Informacja dla portali internetowych:
Kopiowanie całości artykułu niedozwolone. Przy użyciu większości tekstu wymagana informacja: "Pełna treść artykułu TUTAJ" (obowiązkowe podlinkowanie artykułu). W razie wykorzystania pojedynczych fragmentów, prosimy o wzmiankę w tekście o źródle (jak podaje portal chnnews.pl...)