Uczestnicy zdecydowanie sprzeciwili się przyjętemu trzy lata temu prawu, które pozwala parom homoseksualnym zawierać małżeństwa i adoptować dzieci.
- Pozbawienie dziecka ojca czy matki jest sprzeczne z naturą - mówiła jedna z manifestantek.
- To zamach na rodzinę. Tak można podsumować to, co robi lewica od czterech lat - krytykował rządzących inny demonstrant.
Sprzeciwiono się także macierzyństwu zastępczemu czyli tzw. matkom surogatkom.
Jak poinformowały "Wiadomości" TVP, chrześcijanie i konserwatyści we Francji obawiają się ograniczania wolności słowa.
"We Francji przestępstwem jest utrudnianie aborcji, za które uważa się nawet jej krytykę" - słyszymy.
Uczestnicy obawiają się, że kary będą wkrótce grozić także za krytykę tzw. małżeństw homoseksualnych.
"Protestujemy przeciwko prawu wymierzonemu w rodzinę np. możliwości adopcji dzieci przez pary homoseksualne oraz edukacji gender w szkołach. Dziecko nie jest przedmiotem, nie można go posiadać. Dziecko ma swoje prawa. Ułatwienia prawne, jak wynajmowanie surogatek do rodzenia dzieci parom homoseksualnym to krzywda dla dziecka. Dziecko powinno mieć mamę i tatę" - napisała do TVP Info internautka, która przysłała na telewizyjną platformę nagranie z manifestacji.
Poniżej wideo z protestu w Paryżu. Wspomniany materiał "Wiadomości" tutaj
Zobacz także: Papież Franciszek o gender i małżeństwie. Padły mocne słowa