Bibi była skazana na karę śmierci tylko za to, że o bluźnierstwo wobec Allaha oskarżyły ją miejscowe muzułmanki, z którymi jej relacje już wcześniej były trudne. Wioska była wyraźnie zdominowana przez wyznawców islamu.
Po latach batalii prawnej i dzięki staraniom wspólnoty międzynarodowej, pomimo presji islamskich radykałów, w końcu została uwolniona zza krat i przetransportowana do Kanady.
Nie jest wykluczone, że otrzyma azyl polityczny we Francji. Została zaproszona na spotkanie przez prezydenta Emmanuela Macrona.
Właśnie w Paryżu udzieliła także wywiadu Dominice Ćosić.
W rozmowie Bibi przyznała, że sytuacja mniejszości chrześcijańskiej w Pakistanie jest daleka od właściwej.
Podkreśliła, że koniecznej zmiany wymaga tamtejsze prawo o bluźnierstwie, ponieważ ludzie nie powinni trafiać do więzienia na długi czas i to nawet bez odpowiedniego śledztwa czy przesłuchania. Bibi za ważne uważa, by zarówno strona oskarżona, jak i oskarżająca miały dostęp do odpowiednich ekspertów podczas postępowania sądowego.
Asia przyznała, że sama bardzo dużo wycierpiała z powodu swojej kary więzienia i wie, że niesłusznie.
- Wiem, że byłam niewinna. Spędziłam ten czas, ufając Bogu - wyznała.
Przyznała, że jest jej niesamowicie przykro, że miejscowi politycy, którzy publicznie udzielili jej wsparcia, zostali później za to zamordowani przez islamistów.
Jak powiedziała, to właśnie wiara w Boga najbardziej pomogła jej przetrwać trudny okres. Oprócz tego, ważne było dla niej wsparcie ze strony rodziny - męża i dzieci oraz ludzi z całego świata.
Zapytana o to, czego potrzebują dziś wierzący w Pakistanie, odpowiedziała, że potrzebują oni zarówno wsparcia moralnego, nagłośnienia ich sytuacji na arenie międzynarodowej, jak i wsparcia finansowego, ponieważ dziś niezależnie od tego, jak bardzo są wykształceni, dostają gorsze stanowiska pracy od muzułmanów i znajdują się nieraz w trudnej sytuacji.
Zwróciła się też za pośrednictwem kamery do tej społeczności. Podkreśliła, że powinna ona "pozostać silna", trwać w wierze i nie ulegać tylko z powodu problemów, na które napotyka.
- Muszą ufać, że Jezus poświęcił się dla społeczności chrześcijańskiej i zawsze był i pozostanie z nami. Z uwagi na Jego ofiarę powinniśmy pozostać silni nie tylko fizycznie, ale i duchowo - oświadczyła.
Bibi podziękowała władzom Kanady za udzielenie jej schronienia. Kraj ten chce jednak opuścić z przyczyn osobistych, o których nie chciałaby mówić. Jest gotowa przenieść się do Europy. Chciałaby, aby jej córki zdobyły wykształcenie. Ona sama również chciałaby to uczynić.
Różne części wywiadu zostały wyemitowane w programach "Info Wieczór" oraz "Studio Zachód" w TVP Info. W tym drugim programie początek w 29 minucie, 25 sekundzie.
Na podstawie: TVP Info