Podczas pogrzebu mówiono wiele o Bogu, o Chrystusie i wierze monarchini.
- Wszyscy, którzy biorą przykład z królowej i czerpią inspirację z zaufania i wiary w Boga, mogą razem z nią powiedzieć: jeszcze się spotkamy - mówił anglikański arcybiskup Canterbury - Justin Welby, który wygłaszał kazanie.
Podkreślił, że królowa poprzez swój przykład dotknęła "milionów osób".
Zachęcił obecnych na ceremonii przywódców, by również oni wzięli przykład z królowej, której przywództwo było pełne postawy służby wobec innych.
Wyraził współczucie wobec pogrążonej w smutku rodziny królewskiej.
- Niech Bóg uzdrowi ich smutek. Niech luka pozostawiona w ich życiu zostania naznaczona wspomnieniami pełnymi radości i życia - oświadczył.
Podczas nabożeństwa brzmiały chrześcijańskie pieśni "The Day Thou Gavest" (Dzień, który Ty dałeś) czy "The Lord's My Shepherd" (Pan moim pasterzem).
Podczas procesji z trumną śpiewano między innymi zdania z Pisma Świętego:
"Nic bowiem nie przynieśliśmy na ten świat; nic też nie możemy z niego wynieść. Pan dał, Pan wziął. Niech będzie błogosławione imię Pańskie".
- Chwała niech będzie Bogu za jej stały przykład chrześcijańskiej wiary i gorliwości - mówił o królowej dziekan Westminsteru - David Hoyle.
W ceremonii pogrzebowej wzięli udział również liczni kościelni liderzy, w tym przedstawiciele Kościoła zielonoświątkowego czy katolickiego.
Nabożeństwo i przejazd z trumną królowej transmitowano na cały świat.
Podczas gdy trumna była opuszczana do krypty, dziekan Windsoru - Davic Donner, wypowiedział słowa:
"Udaj się w swoją podróż z tego świata, o chrześcijańska duszo".
Na podstawie: Christian Today, The Guardian