W głosowaniu w sejmie w sprawie wotum zaufania dla rządu w związku z głośną aferą podsłuchową opowiedział się za udzieleniem go gabinetowi koalicji PO-PSL.
Godson wydał oświadczenie, w którym tłumaczy, czym się kierował:
"Podczas głosowania za wotum zaufania dla rządu podjąłem decyzje, by zagłosować ZA. Uważam, że to, co się stało, jakiego języka używali ministrowie rządu jest naganne i wręcz karygodne. Uważam także, że premier Donald Tusk, nieważne, jakiego byśmy nie mieli zdania na jego temat, potrzebuje wsparcia i modlitwy właśnie teraz. Obraz, który mi przychodzi do serca, to obraz, kiedy przyprowadzono do Jezusa kobietę złapaną na cudzołóstwie, którą chciano ukamienować. Jezus zadał jej oskarżycielom pytanie: "Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień". Miałem dylemat, jak postąpić, wiedząc, że ta decyzja może wpłynąć na moją dalszą aktywność polityczną, w tym jej zakończenie. Ale zadając sobie pytanie, co zrobiłby Jezus - nie miałem wątpliwości. Serdecznie dziękuję za zrozumienie. Pozdrawiam".
Poseł Godson zrezygnował z funkcji wiceprezesa Polski Razem Jarosława Gowina. Jak wyjaśnił, decyzję w tej sprawie podjął samodzielnie.
- Nie chciałbym być obciążeniem dla partii. Nie chcę, aby ktoś musiał się za mnie tłumaczyć - powiedział.
John Godson ma także informację o wniosku ws. usunięcia go z partii. W piątek ma odbyć się prezydium Polski Razem.
- Mam nadzieję, że koledzy podejmą rozsądną decyzję - stwierdził, dodając, że każde postanowienie przyjmie "w pokorze".
O decyzji Johna Godsona w sprawie głosowania negatywnie wypowiedział się prezes Polski Razem - Jarosław Gowin.
- Uważam, że jest błędna politycznie i moralnie. Jej tłumaczenie jest niezrozumiałe, mówię to z całym szacunkiem dla Johna - oznajmił.
TUTAJ obejrzysz wypowiedź Johna Godsona.
Opracowanie: ChnNews.pl
Źródło: TVP Info