Tym samym John Godson wraca do koalicji rządowej.
- Nie jest to decyzja zaskakująca, ale oczywiście cieszymy się. Jak widać, po ośmiu latach rządów, koalicja wciąż jest na tyle atrakcyjna, że posłowie do niej dążą. Nawet jeżeli wcześniej zbłądzili. Każdy ma prawo się pogubić, zmienić zdanie czy partię - skomentował na antenie TVN24 decyzję Godsona poseł PO Sławomir Neumann.
Godson już wcześniej zapowiadał, że w odpowiednim momencie podejmie decyzję w tej sprawie.
Były pastor należał poprzednio do Platformy Obywatelskiej, a także do Polski Razem Jarosława Gowina. Z tej ostatniej partii został usunięty po tym, jak zagłosował za wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska.
Później tak tłumaczył tę decyzję na Facebooku:
"Obraz, który mi przychodzi do serca, to obraz, kiedy przyprowadzono do Jezusa kobietę złapaną na cudzołóstwie, którą chciano ukamienować. Jezus zadał jej oskarżycielom pytanie: "kto z was jest bez grzechu, niech rzuci pierwszy kamień". Miałem dylemat jak postąpić wiedząc, że ta decyzja może wpłynąć na moją dalszą aktywność polityczną, w tym jej zakończenie. Ale zadając sobie pytanie, co zrobiłby Jezus - nie miałem już wątpliwości".
Od jakiegoś czasu pozostawał posłem niezrzeszonym.
Źródło: Onet.pl