Wydrukuj tę stronę

Jarosław Gowin: tak dla uchodźców w Polsce, ale nie tych, którzy są muzułmanami (WIDEO)

środa, 15 lipiec 2015 15:48
Jarosław Gowin Jarosław Gowin wywiad w Radio Kraków

Jarosław Gowin, lider Polski Razem, jasno sprecyzował, co, według niego, Polska powinna zrobić ws. imigrantów.

Zapytany o to czy Polska powinna przyjąć część z kilkudziesięciu tysięcy imigrantów, uchodźców, którzy dotarli do Europy, odpowiedział:

"Mam w tej sprawie bardzo jednoznaczne stanowisko. Uważam, że bezwzględnie powinniśmy uchodźców przyjąć i równocześnie uważam, że bezwzględnie nie powinni być to wyznawcy islamu".

Wyjaśniając takie swoje stanowisko, Gowin stwierdził, że muzułmanie się nie asymilują.

Na uwagę prowadzącej, że "na przykład w Wielkiej Brytanii miliony wyznawców islamu są absolutnie zasymilowane", odrzekł:

"Miliony być może tak, ale wystarczą setki tysięcy, a nawet tysiące tych niezasymilowanych, żeby roznosić po krajach Europy, na razie Zachodniej, zarazę terroryzmu".

Według niego, w przypadku przyjęcia przez Polskę uchodźców wyznania muzułmańskiego, nie będzie można się łudzić, że w naszym kraju nie dojdzie do ataków terrorystycznych.

- Terroryści z zagranicy będą mieli tutaj partnerów - wskazał.

Gowin wyjaśnił też, że dla rządu powinno w tej sytuacji liczyć się przede wszystkim dobro Polaków.

- To jest brutalne, ale musimy zachować instynkt samozachowawczy. Nie powinno być tak, że ulegamy zrozumiałym i szlachetnym porywom serca. Niestety, obowiązkiem państwa jest troska w pierwszej kolejności o własnych obywateli - zaznaczył.

Jego zdaniem, Polska powinna przyjmować tylko takich uchodźców, którzy "nie stanowią zagrożenia dla bezpieczeństwa Polaków".

Obejrzyj ten wywiad poniżej.

Czytaj także: Warszawa: ledwie otworzyli meczet, a już został sprofanowany

Źródło: stern.de, onet.pl

Chcesz więcej informacji od ChnNews.pl?

 

 

Ostatnio zmieniany środa, 15 lipiec 2015 16:15
Napisz tu...
znakow zostalo.
or post as a guest
Loading comment... The comment will be refreshed after 00:00.

Skomentuj jako pierwszy.