Manifestacja odbędzie się w związku z rezolucją przyjętą 23 grudnia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ.
Rada zażądała od Izraela wstrzymania budowy osiedli na tzw. okupowanych terytoriach palestyńskich na Zachodnim Brzegu Jordanu.
Izrael określił rezolucję jako haniebną i zapowiedział, że nie będzie jej przestrzegał.
Premier Beniamin Netanjahu oświadczył też, że ma dowody na to, że inicjatorem rezolucji były Stany Zjednoczone, które miały prawo weta, ale wstrzymały się od głosu.
Za "niesprawiedliwą" rezolucję uznał też Edward Ćwierz z Kościoła Chrześcijańskiego "Wieczernik-Wspólnota Namiot Dawida", który zwrócił się do Polaków w tej sprawie.
"Moi drodzy, my wiemy, co to znaczy utracić niepodległość, nie mieć swojego państwa, suwerenności. Wiemy, co znaczy radość ze swojej wolności. Dlatego chcę was zachęcić i wezwać, byśmy spotkali się w Warszawie i w pokojowym wiecu zamanifestowali swoją solidarność, poparcie wobec Izraela i sprzeciw wobec tej niesprawiedliwości, która tak naprawdę jest antysemickim aktem" - oświadczył w nagraniu zamieszczonym na portalu YouTube.
Na Facebooku powstało też wydarzenie "Wiec poparcia dla Izraela". Jego twórcy napisali:
"Ta rezolucja to groźny precedens. Otwiera bowiem drzwi dla wrogów Izraela, organizacji terrorystycznych. Dlatego nie możemy milczeć".
Demonstracja odbędzie się 8 stycznia o 14 na pl. Zamkowym w Warszawie.
Podobna manifestacja przeciwko antysemityzmowi i islamskiemu terroryzmowi miała w Warszawie miejsce również 10 stycznia ubiegłego roku.
Marsz przebiegał pokojowo, choć starała się go zakłócić niewielka grupa kontrmanifestantów - przedstawicieli Narodowego Odrodzenia Polski. Wznosili oni okrzyki, w których wyrażali wsparcie dla Autonomii i potępienie Izraela. Skandowali między innymi "precz z żydowską okupacją" i "precz z syjonizmem". Chrześcijanie w odpowiedzi nazywali kontrmanifestantów "przyjaciółmi" i błogosławili ich.
Stanowisko USA w sprawie Izraela wkrótce się zmieni. Prezydent-elekt USA Donald Trump zapowiedział bowiem proizraelski kurs, gdy tylko obejmie władzę, a nastąpi to 20 stycznia. Ostro skrytykował też rezolucję RB ONZ.
Za Izraelem opowiada się także wielu amerykańskich chrześcijan.
Wierzący błogosławią Izraelowi, pamiętając między innymi o słowach Boga do Abrahama, ojca tego narodu:
"Uczynię z ciebie naród wielki i będę ci błogosławił, i uczynię sławnym imię twoje, tak że staniesz się błogosławieństwem. I będę błogosławił błogosławiącym tobie, a przeklinających cię przeklinać będę". (Rodz. 12,2-3)
Chrześcijanie pamiętają też o żydowskich korzeniach swojej wiary i o takich słowach Jezusa:
"Rzekł jej Jezus: Niewiasto, wierz mi, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie oddawali czci Ojcu. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, bo zbawienie pochodzi od Żydów". (J. 4,22-23).
Odnośnie samego problemu bliskowschodniego popularność zyskują takie nagrania:
Premier Izraela Beniamin Netanjahu podkreśla swoją sympatię do chrześcijan. Tak składał życzenia wierzącym w Jezusa Chrystusa:
Zobacz także: Wierzący w Jezusa Żydzi przyjechali do Warszawy. Dziesiątki uzdrowień