Według legendy, w piwnicy domu, który znajdował się na miejscu obecnego Kościoła Najświętszej Krwi Pana Jezusa Chrystusa w Poznaniu, w 1399 r. dokonano profanacji. Z pobliskiego kościoła na ul. Szewskiej wykradziono hostie i przyniesiono do domu.
- Profanatorzy chcieli przekonać się, czy w Eucharystii jest rzeczywiście Pan Jezus. Kiedy zaczęli kłuć hostie nożami, trysnęła z nich krew. Zakłopotani świętokradcy próbowali utopić je w studni, znajdującej się w piwnicy tejże kamienicy, lecz to się nie powiodło. Ostatecznie usiłowali utopić je na bagnach znajdujących się poza ówczesnym Poznaniem – opowiada ks. Leszek Wilczyński z kościoła Najświętszej Krwi Pana Jezusa w Poznaniu.
Wspomniana studnia zachowała się do dziś. Teraz niektórzy katolicy wierzą, że woda płynąca w podziemiach kościoła ma wyjątkowe właściwości i pomaga m.in. w leczeniu chorób oczu.
Kaplica ze źródełkiem jest czynna w każdy czwartek, kiedy jest odprawiana msza i w niedzielę.
Reportaż na ten temat obejrzysz Tutaj
Źródło: TVN24 Poznań