Życzenia w klipie składają: ksiądz katolicki Jacek Skrobisz, luterański Wiesław Żydel i prawosławny Henryk Paprocki, a także naczelny rabin Polski, posiadający polsko-amerykańskie obywatelstwo Michael Schudrich i muzułmański mufti Janusz Aleksandrowicz.
"My naród Polski, chcemy przekazać świąteczne życzenia narodowi Stanów Zjednoczonych i podziękować za waszą rolę w wydarzeniach sprzed 28 lat i pomoc w zapewnieniu naszej wolności" - mówią jeden po drugim.
Następnie każdy składa własne życzenia związane z okresem świątecznym:.
"A Frelicher Chanuka" - mówi rabin.
"Eid Mubarak" - życzy mufti.
"Happy Holidays" czyli "Wesołego Urlopu" - mówią luterański i prawosławny duchowni.
"Merry Christmas" brzmi tylko z ust ks. Skrobisza, choć za drugim razem i on ulega poprawności politycznej i życzy "Happy Holidays".
Taką też nazwę ("Happy Holidays") nosi cały spot.
Klip wywołał niesmak, między innymi wśród polityków PiS.
"Nie wiem co to za brednia i nowomowa, ale "Happy Holidays" to sobie mogą mówić w Arabii Saudyjskiej. U nas mówimy (jeśli już po angielsku) Merry CHRISTmas, bo świętujemy narodziny Chrystusa. "Merry Christmas" jest wręcz zakazane w wielu państwach zalanych przez islam ale nie w PL!" - napisał na Twitterze poseł PiS Dominik Tarczyński.
Nie wiem co to za brednia i nowomowa ale „Happy Holidays” to sobie mogą mówić w Arabii Saudyjskiej.
— Dominik Tarczyński (@D_Tarczynski) 16 grudnia 2017
U nas mówimy (jeśli już po angielsku) Merry CHRISTmas bo świętujemy narodziny Chrystusa.
„Marry Christmas” jest wręcz zakazane w wielu państwach zalanych przez islam ale nie w PL! https://t.co/mZJJ3xYZel
"Happy Holidays?" Co to ma być? W Polsce obchodzimy Boże Narodzenie i to powinno dominować w naszym przesłaniu dla świata!" - stwierdziła z kolei posłanka Jolanta Szczypińska.
Klip spotkał się również z krytyką wielu internautów.
W związku z kontrowersjami, Polska Fundacja Narodowa opublikowała wyjaśnienie, w którym stwierdziła, że spot został przygotowany "przez Amerykanów dla Amerykanów, w amerykańskim idiomie kulturowym".
"Chcieliśmy w ten sposób wspólnie pokazać odradzającą się Polskę, spadkobiercę wieloreligijnej Rzeczypospolitej, w której zintegrowani w polskości ludzie wierzący doceniają wartość wolności i, co za tym idzie, prawo do samookreślenia. W naszej reklamie taka właśnie Polska życzy Ameryce, w całej tego transatlantyckiego kraju religijnej różnorodności, Wesołych Świąt, pokazując rzeczywistość, której gazety i raporty telewizyjne o Polsce zaprzeczają lub której nie znają" - napisała Fundacja.
Warto zauważyć, że o to, w jaki sposób Amerykanie mają życzyć sobie wesołych świąt, trwa za oceanem wojna kulturowa. Za zawierającym słowo "Christ" (Chrystus) zwrotem "Merry Christmas" zdecydowanie opowiada się między innymi prezydent USA - Donald Trump.
Na podstawie: Wp.pl
Zobacz także: Torben Sondergaard: jako luteranin nie doświadczyłem Boga (WIDEO)