Wymienił je Shane Idleman - pastor kościoła Westside Christian Fellowship w Kalifornii.
1. 2 Koryntian 6,14 mówi: "Nie chodźcie w obcym jarzmie z niewiernymi; bo co ma wspólnego sprawiedliwość z nieprawością albo jakaż społeczność między światłością a ciemnością?"
To, co święte, nie powinno mieszać się z nieświętym. Choć to przykazanie jest jasne, wielu czyta je jak przez mgłę. Ale Biblia przypomina nam, że towarzystwo, dobre lub złe, wpływa na nasz charakter.
2. Nie przeocz słabego fundamentu.
"Abym zaprzysiągł ciebie na Pana, Boga nieba i Boga ziemi, że nie weźmiesz żony dla syna mojego spośród córek Kananejczyków, wśród których mieszkam, lecz pójdziesz do ojczyzny mojej i do rodziny mojej i weźmiesz żonę dla syna mojego Izaaka." (Iz. 24,3-4).
Słudze Abrahama powiedziano, dokąd ma pójść. Nie poszedł do lokalnych klubów nocnych albo barów dla singli. Posłuchał się polecenia, by wrócił do ojczyzny i znalazł żonę. Abraham chciał dla syna takiej żony, która znałaby Pana. Gdyby Izaak poślubił Kananejkę, to mógłby łatwo przyjąć fałszywych bogów i zostać zwiedziony.
3. Wejdź w relację po to, by coś wnieść, a nie wziąć.
W wersecie 10. czytamy, że sługa obładował wielbłądy Abrahama darami i wziął ze sobą wszystko, co posiadał jego pan. Poszedł przygotowany, by być błogosławieństwem. Tymczasem dzisiejsza kultura pyta raczej "co mogę uzyskać z tej relacji?" zamiast "co mogę dać?". Wnieś to, co masz najlepszego. Kiedy dajesz, to w końcu dostajesz.
4. Wejdź w relację okrytą modlitwą.
Od wersetu 12. czytamy: "I rzekł: Panie, Boże pana mojego Abrahama, poszczęść mi dziś i okaż łaskę panu mojemu Abrahamowi. Oto ja stoję u źródła wody, a córki mieszkańców tego miasta wychodzą, aby czerpać wodę. Niechże więc ta dziewczyna, do której powiem: Nachyl dzban twój, proszę, abym się napił, a ona powie: Pij, i wielbłądy twoje też napoję - będzie tą, którą przeznaczyłeś dla sługi swego, dla Izaaka, a ja po tym poznam, że okazałeś łaskę panu mojemu. Zanim zamilkł, pojawiła się z dzbanem na swym ramieniu Rebeka, która urodziła się Betuelowi, synowi Milki, żony Nachora, brata Abrahama."
Modlitwa poprzedziła błogosławieństwo.
5. W wersecie 16 czytamy, że Rebeka była dziewicą:
"A dziewczyna ta, bardzo piękna, była dziewicą, która z żadnym mężczyzną jeszcze nie obcowała. Zeszła ona do źródła, napełniła swój dzban i wychodziła."
Pragnienie czystości seksualnej jest fundamentalne, jeśli chodzi o znalezienie właściwej osoby albo bycie znalezionym. Chciałbym zachęcić tych, którzy są prawiczkami/dziewicami, by nimi pozostali, a tych, którzy nie są, by podjęli decyzję o wstrzemięźliwości do ślubu. Pamiętaj, że bez względu na twoją przeszłość, gdy poświęcasz swoje życie, by szukać Bożej woli, On może pobłogosławić twoją relację. Jeżeli osoba, z którą się spotykasz, nie troszczy się o pozostanie w czystości podczas chodzenia, to pomyśl czy będziesz mógł jej zaufać po ślubie?
Grzech seksualny to bałwochwalstwo. Musi nastąpić głęboka pokuta.
6. Nie spiesz się. Czekaj na potwierdzenie.
w wersecie 21. czytamy: "A mąż ów przypatrywał się jej w milczeniu, aby poznać, czy Pan poszczęścił jego drodze, czy nie."
Podejmując decyzję o tym czy się z kimś spotykać albo czy kontynuować chodzenie, poświęć trochę czasu i poobserwuj postawę i zachowanie tej osoby wśród innych. Czy ta osoba chce służyć czy chce żeby jej służono? Czy jest nastawiona krytycznie, kłótliwie czy raczej defensywnie? Obserwuj ją wśród członków rodziny, przy dzieciach, kiedy jest pod presją i kiedy jest napięcie. Podobnie, można obserwować, jak syn traktuje swoją matkę, a córka ojca. To wskazówka jego/jej potencjalnych mocnych punktów lub słabości.
7. Zawsze pytaj: "kto naprawdę wywiera na mnie wpływ: Słowo Boże czy media?".
To klucz do sukcesu. Oto prosta historia, która zilustruje ten punkt:
Kiedy Maciek miał 4 latka, jego rodzice zapoznali go z nowym kolegą. Bardzo się ucieszył, bo miał z kim się bawić. Oni też, bo mogli ich zostawić ze sobą, kiedy byli zajęci. Mijały lata, a Maciek z tym kolegą spędzali niezliczone godziny, grając w gry komputerowe i oglądając sport. Z czasem zaczęły się zmiany. Jego kolega zaczął używać wulgaryzmów i okazywać brak szacunku jego rodzinie. Choć jego mamie i tacie się to nie podobało, co mogli zrobić? Kolega Maćka był dla niego teraz jak członek rodziny.
Nauczył Maćka, jak się ubierać, zachowywać, a także jak traktować innych. I choć rodzice Maćka otwarcie tego nie przyznawali, ich również nauczył paru rzeczy. Pokazał im ważność kariery i pieniędzy. Zachęcił mamę Maćka, by spełniała swoje marzenia poza domem. Z kolei tata Maćka dążył do sukcesu finansowego. Posłuchali więc rad tego kolegi. W rezultacie Maciek rzadko ich widywał.
Kiedy Maciek był już nastolatkiem, wpływ jego kolegi na niego był oczywisty. Spędzał z nim więcej czasu, niż ze swoją rodziną. Ponieważ taty Maćka wiecznie nie było, ten kolega nauczył go, jak być ojcem i mężem, a ponieważ mama była w większości zajęta, nauczył Maćka stosunku do kobiet.
Kiedy Maciek miał 14 lat, wprowadził go w sprawy seksu. Tłumaczył mu, że nie ma w tym nic niewłaściwego i wszyscy to robią, nawet z partnerami tej samej płci. Rodzicom Maćka to się nie podobało i ostrzegli go, żeby więcej nie widywał się z tym kolegą, ale nie mógł zerwać tej relacji, bo byli bliskimi przyjaciółmi od 10 lat. Co zdumiewające, rodzice Maćka pozwolili temu koledze, by nadal mieszkał w ich domu. Jakby nie było, lubili jego towarzystwo i nie chcieli, by ich opuszczał - zapewniał im pewną rozrywkę.
W kolejnych latach kolega Maćka wprowadził go w świat alkoholu, narkotyków i pornografii i po raz kolejny podkreślił, że wszyscy to robią. I rzeczywiście Maciek widział, że tysiące ludzi prowadziły podobny styl życia.
Kiedy Maciek dorósł, spojrzał na te lata i zrozumiał, że ta relacja nie powinna być kontynuowana. Był przekonany, że to właśnie wpływ tego kolegi przyczynił się do romansu jego ojca, problemów matki z alkoholem i ich rozwodu. Wpływ tego przyjaciela na jego życie był druzgocący.
Dziś, mając pełną wiedzę o tych szkodach, Maciek nadal pozwala, by ten przyjaciel z nim mieszkał i co zdumiewające, wciąż słucha jego rad. Ten kolega nazywa się: Telewizja.
Poważnie zastanów się nad tym, kto wywiera na ciebie wpływ i powróć do Boga, jeśli to nie jest On. On cię ponownie ukierunkuje.
Zobacz także: 10 błędów, jakie chrześcijańscy single popełniają, szukając pary
Źródło: Charisma Magazine