Gdy miałeś okropny dzień w biurze, a nawet cięższy dzień w domu z dziećmi, może okazać się niemal niemożliwe, by wyłączyć frustrację, gdy znów spotkasz małżonka na koniec dnia.
Nikt z nas nie chce, by stres, który ogarnia nas z powodu problemów w pracy, stawał się źródłem dodatkowych problemów w domu. Potrzebujemy wtedy wsparcia naszego małżonka.
Nawet pięć minut wysłuchania, zachęty, słów wsparcia czy wspólnej modlitwy może pomóc złagodzić napięcie.
Oto kilka sposobów, by zachęcić małżonka po ciężkim dniu:
1. Wysłuchać.
Kiedy twój małżonek wraca do domu, trudno może być odrzucić rutynę czasu kolacji, ale jednym z największych darów, jakie możemy zaoferować, jest celowa pauza, by poświęcić mu uwagę.
Gdy ta osoba stara się wyrazić to, co wydarzyło się w ciągu dnia, może frustrować ją to, że słuchasz tylko na pół gwizdka. Nie przerywaj, gdy dzieli się swoim sercem i nie od razu udzielaj rady. Najpierw pozwól, by małżonek zrzucił z siebie to, co leży mu na sercu, zanim spróbujesz pomóc.
2. Zaoferuj wsparcie.
Kiedy słuchamy małżonka, musimy używać słów zachęty w odpowiedzi na jego zmartwienia. Poświęć czas, by wyrazić współczucie. To nie jest moment, by snuć porównania, komu jest ciężej. Wejdź w jego buty. Wytrzymałość na stres to nie rywalizacja! Choć pokusa, by się porównywać, jest w małżeństwie realna.
Mój mąż często przychodzi do domu z ciężarem po pracy i automatycznie przychodzi mi do głowy myśl: "przynajmniej nie musi wychodzić z domu z czwórką dzieci za sobą". Tego rodzaju myśli sprawiają, że niemożliwe jest być osobą dodającą zachęty. Jeśli neguję każdą jego skargę w moich myślach, to jest jeszcze gorzej. W końcu przestanie się czuć bezpieczny, by mi się zwierzać.
A jeśli rzeczywiście nie jesteś w stanie okazać małżonkowi współczucia czy empatii w tej sytuacji, to możesz poprosić, byście porozmawiali na te tematy później, gdy będziesz w stanie udzielić mu emocjonalnego wsparcia, którego potrzebuje.
3. Zaoferuj radę i zadaj pomocne pytania.
Jako osoba, która najlepiej zna swojego małżonka, możesz razem z nim zastanowić się, jak lepiej poradzić sobie z daną sytuacją.
Pomocnymi pytaniami mogą być: dlaczego uważasz, że tak jest? Czy inna reakcja mogłaby bardziej pomóc w tej sytuacji? Jak czujesz się przez tę sytuację? Czy inni też odczuwają ten problem? Jak reagują? Czy mogę coś zasugerować?
Jeśli zadasz pytanie przed udzieleniem rady, to małżonek będzie bardziej chętny, by wysłuchać to, co masz do powiedzenia.
4. Zachęć małżonka, by doszedł do siebie, będąc poza pracą.
Nie tylko ty możesz udzielić mu pomocy. Jeśli małżonek zmaga się w pracy z sytuacją, której nie da się rozwiązać z dnia na dzień, to spróbuj zapewnić mu inne środki, by znalazł wsparcie i się odstresował. Może zwierzyć się także przyjacielowi, doradcy czy mentorowi.
Lepiej radzić sobie ze stresem można także dzięki regularnym ćwiczeniom fizycznym, lepszym zwyczajom żywieniowym, codziennej modlitwie, regularnym przerwom na odpoczynek w dniu pracy czy regularnym spotkaniom z przyjaciółmi w ciągu miesiąca. Wybierz coś, co pomoże ci naładować akumulatory w ciągu tygodnia.
5. Uczyń z twojego domu oazę.
Twój dom powinien być twoją oazą od stresów świata. Nie musi być doskonały. Każdy od czasu do czasu dyskutuje czy doświadcza nieporozumień i nasze domy zawsze wymagają czasu na poprawę. Ale mimo to twój dom powinien być miejscem, w którym jesteś w stanie najlepiej się zrelaksować.
Znajdźcie sposoby, by doświadczyć tego wspólnie.
Dla mnie i mojego męża może to być godzina na koniec dnia, gdy nasze dzieci śpią, a my leżymy wspólnie na kanapie, oglądając nasze ulubione komedie. Wspaniałym sposobem na spędzenie wspólnego czasu może być wieczorny spacer czy jazda na rowerze. Wspólna rodzinna gra również może pomóc złagodzić dzienny stres.
Warto w sposób celowy tworzyć miejsce na zabawę i relaks w domu dla was jako pary, by radzić sobie z ciężarem, który świat chce zrzucić na wasze barki.
List do Filipian 4,6 mówi: "Nie troszczcie się o nic, ale we wszystkim w modlitwie i błaganiach z dziękczynieniem powierzcie prośby wasze Bogu".
Gdy doświadczamy niepokoju, trudnych okoliczności, to jedną z najlepszych rzeczy jest zaniesienie ich do Pana w modlitwie.
Oprócz praktycznych sposobów, by wspomóc swojego partnera, musimy również poświęcić czas, by wprowadzić Boga do tego równania. On dokładnie zna nasze okoliczności i ma moc, by zadziałać dla naszego dobra.
Autorka artykułu - Amanda Idleman. Jest chrześcijańską publicystką. Jej pasją jest zachęcanie innych, by żyli w radości.
Na podstawie: CrossWalk.com