"Ileż razy słyszałem: "nie podoba mi się taka forma modlitwy". Przepraszam - odpowiadałem - a jakie to ma znaczenie, co ci się podoba?" - pyta w swoim artykule "Korona z głowy nie spadnie?" redaktor "Gościa Niedzielnego" Marcin Jakimowicz.
Według niego, w pewnym momencie trzeba raczej "zapytać o to, jaka forma modlitwy podoba się Bogu".
Felietonista odwołuje się do Biblii.
Przypomina, że Psalmy mówią o "wznoszeniu rąk", "wykrzykiwaniu" i tańcu i apeluje: "nie zmieniajcie tych pełnych ognia zwrotów na uładzoną, grzeczniutką wersję Biblii dla Kowalskiego".
Jakimowicz zwraca uwagę, że uwielbienie Boga w wykonaniu samego autor Psalmów, króla Dawida, było prawdziwie żywiołowe.
„Dawid wtedy tańczył z całym zapałem w obecności Pana, a ubrany był w lniany efod. Dawid wraz z całym domem izraelskim prowadził Arkę Pańską, wśród radosnych okrzyków i grania na rogach. Mikal, córka Saula, wyglądała przez okno i ujrzała króla Dawida, jak podskakiwał i tańczył przed Panem: wtedy wzgardziła nim w sercu. Powiedziała: "O, jak to wsławił się dzisiaj król izraelski, który się obnażył na oczach niewolnic sług swoich, tak jak się pokazać może ktoś niepoważny". Dawid odpowiedział Mikal: "Przed Panem, który wybrał mnie zamiast ojca twego i całej twej rodziny i ustanowił mnie wodzem ludu Pańskiego, Izraela, przed Panem będę tańczył. I upokorzyłbym się jeszcze bardziej. Choćbym miał się poniżyć w twoich oczach, to u niewolnic, o których mówisz, sławę bym jeszcze zyskał" - brzmi przytoczona przez redaktora historia z 2 Księgi Samuela.
Jakimowicz apeluje, by nigdy nie oceniać tego, w jaki sposób ktoś uwielbia Boga. Wskazuje, że wspomniana w powyższym fragmencie Mikal wzgardziła pląsajacym Dawidem, a potem "była bezdzietna aż do czasu swej śmierci".
Cały artykuł TUTAJ
Zobacz także: Redaktor Gościa Niedzielnego: to pachnie nam sekciarstwem
Na podstawie: gosc.pl