Miliony Polaków poszły dziś, jak co niedzielę, do kościoła. Ale jaki jest cel chodzenia do kościoła i chrześcijaństwa?
Właśnie o tym mówi Jakub Kamiński - polski ewangelista, posługujący nie tylko w naszym kraju, ale i za granicą - m.in. w USA i Ekwadorze.
- Dziś się modliłem i poczułem, jak Bóg jest zasmucony tym, że przy 16 milionach Polaków, którzy ruszyli dzisiaj do kościołów, najprawdopodobniej może 1 lub 2 procent ma prawdziwą relację z Bogiem - mówi w swoim wystąpieniu na YouTube.
Podkreśla, że samo chodzenie do kościoła na msze i nabożeństwa nie czyni nas "ludźmi znającymi Boga".
Kamiński zaznacza, że Bóg patrzy przede wszystkim na serca i chce, by były one pełne pasji dla Niego. Chce "żywej relacji" - żebyśmy "traktowali Go jako Ojca i żywego przyjaciela".
Ewangelista ostrzega przed "robieniem z Boga religii, a z niedzieli rytuału".
Zachęca, by zwracać się do Boga "ze wszystkim, co mamy w sercu" i nie traktować Go jako "automatu, który ma spełniać zachcianki".
- Wołamy do niego od czasu do czasu, kiedy przypomnimy sobie, że gdzieś jest. A gdy nam nie odpowiada, krzyczymy "Boga nie ma" albo "gdzie jesteś?". Na tym nie polega chrześcijaństwo - grzmi.
Według niego, chrześcijaństwo polega na tym, że wierzący mają relację z Bogiem i "chodzą z Nim" codziennie "jak dziecko z ojcem".
A celem chrześcijaństwa jest "głoszenie ewangelii i mówienie ludziom o dobrej nowinie".
- A my śpimy i się zastanawiamy - czy ten człowiek przedwczoraj powiedział słuszną rzecz. To jest ważne, ale nie najważniejsze. Najważniejsze dzisiaj jest skupić się na przesłaniu, które dał nam Bóg - zaznacza.
Według Jakuba Kamińskiego, nadszedł czas, by "pójść za Bogiem na maxa".
To wideo poniżej.
Jakub Kamiński jest byłym piłkarzem. Pewnego dnia został w cudowny sposób uzdrowiony z poważnej kontuzji. To przyczyniło się do jego nawrócenia, a Bóg zaczął znakami potwierdzać mu swoją wolę.
Dziś jest ewangelistą. Modli się za chorych, a oni są uzdrawiani. Oto świadectwa:
Zobacz także: Maja Frykowska-Brzezińska: gdy nawracasz się do Jezusa, to masz moc! (WIDEO)