Pokazał to właśnie znany głoszący Franklin Graham, który ostro skrytykował Kościół anglikański, jak i jego przywódcę - arcybiskupa Canterbury Justina Welby'ego.
Krytyka dotyczyła wydania przez Kościół Anglii dokumentu, zgodnie z którym dzieci powinny mieć możliwość badania swojej tożsamości płciowej.
"Jestem przeciwko jakiemukolwiek dręczeniu, ale dzieci muszą być uczone Bożej prawdy. Bóg "stworzył ich jako mężczyznę i kobietę" (Rdz. 5,2). Kościół Anglii nie powinien poddawać się grzesznej, destrukcyjnej, antybożej polityce środowisk LGBTQ. Powinien trwać przy Bożym Słowie" - oświadczył ewangelista.
Wspomniany dokument dotyczy 4700 anglikańskich szkół i ma zapobiegać "dokuczaniu".
"Na przykład, dziecko może wybrać spódniczkę baletnicy, diadem i obcasy i/lub hełm strażaka, pas z narzędziami i pelerynę superbohatera bez niczyich oczekiwań ani komentarzy" - napisano.
Abp Welby zaakceptował te wytyczne, bo jak tłumaczył
"musimy za wszelką cenę unikać sprowadzania godności osoby do stereotypu lub problemu", a szkoły Kościoła Anglii "oferują społeczność, w której każdy jest osobą kochaną przez Boga".
Co więcej, Welby napisał, że "wszelkie dokuczanie, w tym homofobiczne, bifobiczne i transofobiczne powoduje głębokie szkody i prowadzi do większych zaburzeń psychicznych, krzywdzenia samego siebie, depresji i samobójstw".
Według niego, wspomniane wytyczne pomagają szkołom w tym, by oferowały "chrześcijańskie przesłanie miłości, radości i celebracji człowieczeństwa bez wyjątków".
Na zalecenia przychylnie zareagowały organizacje progejowskie.
Na szczęście, media cytują także ludzi, którzy zachowali zdrowy rozsądek, jak Andreę Minichiello Williams - szefową ewangelicznej organizacji Christian Concern.
- Te zasady są pozbawione życzliwości, miłości i współczucia. Jestem przeciwko dokuczaniu, ale Kościół wydaje te wytyczne, by prowadzić politykę sprzeczną z kościelnym nauczaniem. Zbliżamy się do punktu, w którym, jeśli nie jesteś ostrożny, to najmniejsze odchylenie od "prawidłowej" polityki Kościoła Anglii sprawi, że zostaniesz ukarany. Ci, którzy występują przeciwko dokuczaniu, sami stają się tymi, którzy dokuczają - powiedziała tabloidowi "Daily Mail".
Na podstawie: New York Times, Facebook/Franklin Graham
Zobacz także: Polski pastor wyjaśnia 5 "Sola" Reformacji