W Niemczech znów dramat na jarmarku bożonarodzeniowym. Dziennik "Bild" wprost pisze o "ataku terrorystycznym". Samochód wjechał w grupę ludzi w Magdeburgu.
Kilka osób zostało rannych, w tym policjant, po tym, jak uzbrojony w nóż napastnik rzucił się na uczestników antyislamskiego spotkania w Mannheim w Niemczech. Sprawca został postrzelony przez policję.
Ten ewangeliczny pastor powiedział, że prezydent Rosji Władimir Putin to "szalejący nowy Hitler".
Takie sceny wielu kojarzą się z mrocznymi czasami minionego stulecia. A jednak dziś również ludzie są wyłapywani przez służby w Europie. Tak dzieje się choćby w Niemczech czy Austrii, ale tzw. "paszport zdrowia" obowiązuje już także w wielu innych krajach na naszym kontynencie.
25-letni imigrant z Afganistanu zdemolował XII-wieczny kościół w Nordhausen w Niemczech.
W Kolonii mieszkańcy i turyści będą czuli się jak w muzułmańskim mieście. Miejscowe władze zdecydowały, że ze wszystkich 45 meczetów będą mogły popłynąć wezwania muzułmanów do modłów.
Restrykcje epidemiczne zataczają coraz szersze kręgi u naszych zachodnich sąsiadów. Zatrważające informacje przekazuje niemiecki serwis Rbb24.de.
Kolejne szokujące obostrzenia rozważane w związku z pandemią Covid-19. Daleko idące rozwiązania mogą zostać wprowadzone w Niemczech.
W dzisiejszym rządzonym przez lewicę Berlinie na każdym kroku można dostrzec efekty rewolucji społecznej i ideologicznej. Wszędzie widać tęczowe flagi. Podobnie jak chodzące w nakryciach głowy muzułmanki. To nasza relacja ze stolicy Niemiec, którą od Polski dzieli przecież zaledwie sto kilometrów.
Okazuje się, że krzyż w przestrzeni publicznej może nie podobać się także katolikom i protestantom.
W Niemczech coraz bardziej napięta atmosfera w związku z kolejnymi zamachami terrorystycznymi i muzułmańskimi imigrantami.
Bardzo niepokojące informacje napływają z Niemiec. W kraju naszych zachodnich sąsiadów normalne czasy się skończyły. To mówią sami.