Jak informuje Radio Watykańskie, uczestniczy w nim 46 przedstawicieli obu religii z Nowego Jorku, Chicago, San Francisco, Los Angeles i Waszyngtonu.
Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Dialogu Międzyreligijnego, Jean-Louis Tauran, w otwierającym przemówieniu powiedział, że spotkanie "w świecie, w którym zróżnicowanie jest widziane jako zagrożenie, stanowi znak otwarcia na siebie nawzajem i poświęcenia na rzecz ludzkiego braterstwa".
"Wszyscy jesteśmy pielgrzymami" - stwierdził i dodał, że dialog między buddystami i katolikami to "część dążenia do pojęcia tajemnicy naszego życia i ostatecznej prawdy".
Jeden z uczestników spotkania, o. Leo Lefebure z archidiecezji Chicago, profesor teologii na Uniwersytecie Georgetown, w wywiadzie dla Radia Watykańskiego powiedział:
"Główny projekt to "Bądźcie przyjaciółmi i pomagajcie światu". Będziemy więc skupiać się na rzeczach, które znajdują się w obu tradycjach, zwłaszcza na cierpieniu i końcu cierpienia" - wyjaśnił.
- Budda miał powiedzieć: "uczę cierpienia i końca cierpienia". Możemy więc spojrzeć na całą buddyjską drogę jako na sposób określenia tego, jak ludzka egzystencja zmierza w złą stronę, jak powodujemy, że niepotrzebnie cierpimy. Budda, jak dobry lekarz, zaproponował receptę na drogę poza cierpienie - stwierdził o. Lefebure.
Przyznał, że katolicy i buddyści "różnią się w wielu fundamentalnych założeniach". Zaznaczył jednak:
"nasze wspólne cnoty i wartości są często zbieżne w bardzo dużym stopniu".
Duchowny zauważył, że już do tej pory w historii obie strony zrobiły wiele na rzecz pokoju.
- Wielu chrześcijan i katolików bardzo głęboko zaangażowało się w badania buddyjskiej tradycji. Wielu doświadczyło form buddyjskiej medytacji i zauważyło, że ich życie jako katolików zostało przez to udoskonalone. Istnieją fundamentalne różnice teoretyczne, ale ważne jest, by zwrócić uwagę na sfery, w których są punkty styczne - powiedział teolog.
O. Leo Lefebure przyznał, że niektórzy chrześcijanie przeszli na buddyzm, ale jest też sporo takich, którzy "bardzo mocno wzbogacili swoją chrześcijańską wiarę" przez pewne aspekty buddyjskich praktyk.
Duchowny wyjawił, że kilka lat temu przeprowadził badanie. Zbadał chrześcijan w USA, którzy stosowali formy medytacji wywodzące się z tradycji buddyjskiej.
- W wielu przypadkach ludzie zauważali, że ich doświadczenia, takie jak celebracja eucharystii czy modlitwa przed najświętszym sakramentem zostały wyraźnie pogłębione przez buddyjskie praktyki medytacyjne. W wielu formach buddyjskiej medytacji nie ma żadnej formy wierzeń - podkreślił.
Według niego, mają one pewne odniesienie na przykład do katolickiej "modlitwy w ciszy".
O. Lefebure przyznaje, że niektórzy byli chrześcijanie, którzy przeszli na buddyzm w Stanach Zjednoczonych, praktykują obie religie jednocześnie.
Profesor chce, by katolicy i buddyści działali wspólnie na rzecz "zmniejszenia cierpienia" i "kształtowania lepszego świata".
Papież Franciszek określił wizytę katolików i buddystów ze Stanów Zjednoczonych jako wizytę "braterstwa, dialogu i przyjaźni".
- To jest dobre, zdrowe. W tych chwilach, w których doszło do ran od wojny i nienawiści, te małe gesty są ziarnami pokoju i braterstwa. Dziękuję wam za to. Niech was Bóg błogosławi - powiedział do uczestników dialogu.
Następnie, jak widać na relacji wideo ze spotkania, podczas wymiany podarunków przekazał błogosławieństwo swoim gościom, a sam otrzymał od nich błogosławieństwo buddyjskie.
Zobacz także: Papież Franciszek przyglądał się buddyjskiemu rytuałowi (WIDEO)
Chcesz więcej informacji od ChnNews.pl?