Jak informuje dziennik "Il Giornale", międzywyznaniowy koncert odbył się w katedrze Santa Maria del Fiore we Florencji. Śpiewano islamskie pieśni, między innymi: "Koran jest sprawiedliwością".
Były także pieśni chrześcijańskie i judaistyczne. Chodziło o to, by każda z tradycji mogła "rozpoznać siebie" w innej. Celem inicjatywy jest "dialog i otwartość budująca mosty między brzegami Morza Śródziemnego" i "jednoczenie chrześcijaństwa, islamu i judaizmu".
"Większość muzyki odnosi się do wszystkich. Nawet metafory i symbole użyte w tekstach są podobne. Podziały to nie religia, a ignorancja - mówi dziennikowi artystka Patrizia Bovi, muzykolog.
Wydarzenie we Florencji to kontynuacja tego, które odbyło się w lipcu w Bazylice św. Marii w Mediolanie i nosiło tytuł "Trzy religie, jeden Bóg" (wideo poniżej).
Inicjatywa zrodziła się tydzień po ataku terrorystycznym przeprowadzonym przez grupę dżihadystów na redakcję satyrycznego pisma "Charlie Hebdo" w Paryżu.
To kolejna akcja międzyreligijna w ostatnim czasie.
Zazwyczaj podobne wydarzenia mają na celu modlitwę o pokój.
Tak będzie 6 października, kiedy w całej Syrii odbędzie się modlitwa dzieci chrześcijańskich i muzułmańskich. W jej trakcie dzieci mają zwrócić się z apelem do mocarstw o zakończenie wojny, w której zginęły setki tysięcy ludzi.
Autorem tej inicjatywy są franciszkanie, a dzieci mają się modlić jako te, które wyjątkowo cierpią w wyniku wojny.
W dn. 18-20 września o pokój modlili się przedstawiciele różnych religii w Asyżu. Wśród nich papież Franciszek, który powiedział:
"Nie mamy broni, ale wierzymy w łagodną i pokorną moc modlitwy. Dziś nie modliliśmy się jedni przeciw drugim, jak to się czasami niestety w dziejach zdarzało. Bez synkretyzmu i relatywizmu modliliśmy się jednak jedni obok drugi, jedni za drugich".
Wcześniej w ramach solidarności po atakach terrorystycznych katolicy i muzułmanie składali sobie nawzajem odwiedziny w kościołach i meczetach we Francji i we Włoszech.
Z kolei w USA katoliccy duchowni i wysoko postawieni muzułmańscy uczeni wydali wspólne oświadczenie "Zgromadzeni w imię Boga".
"Wiara w jednego Boga jednoczy Żydów, chrześcijan i muzułmanów. Służba Bogu wymaga pracy na rzecz dobra wszystkich Jego stworzeń i wspólnego dobra ludzkości. Przywódcy religijni muszą zapewniać moralne przewodnictwo i występować przeciwko niesprawiedliwości i wszystkiemu, co szkodliwe dla ludzkości" - napisano. Więcej o tym TUTAJ
Wspólne apele przedstawicieli religii o pokój nie ominęły też Polski.
W Ewangelicko-augsburskim Kościele Pokoju w Świdnicy przed tygodniem gościł Dalajlama - duchowy przywódca Tybetańczyków.
- Wszystkie tradycje religijne, mimo różnic doktrynalnych niosą ze sobą jedno przesłanie, przesłanie miłości. Mają też jeden cel - by doprowadzić człowieka do tego, by stał się lepszym i bardziej wrażliwym - mówił.
Przedstawiciele Kościołów chrześcijańskich (luteranów, katolików i prawosławnych), a także buddyzmu, islamu i judaizmu podpisali też Apel o Pokój o treści:
"Spotykamy się w wyjątkowym miejscu niezwykłego regionu, gdzie - mimo różnic światopoglądowych i religijnych, wynikających z jego długiej historii - w zgodzie współistnieli i współistnieją przedstawiciele wielu narodowości i kultur.
Na pamiątkę tego wyjątkowego spotkania wspólnie apelujemy o pokój na świecie, pokój niezależny od poglądów, pochodzenia czy religii. Pokój, który jest możliwy zawsze, jeżeli tylko istnieje zrozumienie i miłość do drugiego człowieka".
Poniżej wideo z tego wydarzenia.
Uwaga. Artykuły na portalu ChnNews.pl mają charakter informacyjny i nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji.
Źródło: Il Giornale, deon.pl
Zobacz także: Pastorzy przybyli do papieża Franciszka. Oto szczegóły