Jak stwierdził, poprzez przyjście w ciele Syn Boży "powiedział nam, że zbawienie przychodzi przez miłość, akceptację i szacunek" dla ludzkości, którą dzielimy w różnych rasach, językach i kulturach.
"A jednak wszyscy jesteśmy braćmi i siostrami w ludzkości" - powiedział.
Jak stwierdził, Bóg jest "naszym rodzicem" i "siłą braterstwa".
Następnie życzył, by "dzieciątko Jezus" pomogło w doprowadzeniu do pokoju w zapalnych miejscach świata.
Papież nie wspomniał o tym, że Jezus jest jedyną drogą, prawdą i życiem (J. 14,6) i że tylko wiara w Niego daje zbawienie. Nie przypomniał też o tym, że nikt nie przychodzi do Ojca jak tylko przez Jezusa ani nie wezwał ludzi w Niego niewierzących do nawrócenia.
Zamiast tego po raz kolejny nazwał wszystkich ludzi braćmi, mimo że apostołowie w Biblii nazywają swoimi braćmi i siostrami wyłącznie innych chrześcijan pełnych Ducha Świętego.
Przypomnijmy też, że apostoł Paweł dziećmi Bożymi nazywa tych, których prowadzi Duch Boży (Rz. 8,14).
Na podstawie: CNN