- Uważam, że z etycznego punktu widzenia wszyscy powinni się zaszczepić. To wybór etyczny, bo stawką jest zdrowie, życie, także życie innych - podkreślił w wywiadzie dla telewizji Canale 5.
Sprzeciw w społeczeństwach wobec szczepień na Covid-19 określił jako "samobójczy negacjonizm, którego nie potrafi wyjaśnić". A tymczasem dziś "trzeba przyjąć szczepionkę".
Franciszek zadeklarował, że sam w przyszłym tygodniu przyjmie szczepionkę na Covid-19. Wcześniej Watykan zapowiedział, że szczepienia rozpoczną się w tym najmniejszym państwie świata w połowie stycznia.
- W przyszłym tygodniu zaczniemy tu szczepienia - w Watykanie. Ja też się zapisałem, Trzeba to zrobić - oświadczył papież.
Odwołał się do czasów dzieciństwa i ówczesnych akcji szczepień.
- Pamiętam, że kiedy byłem dzieckiem, był kryzys z zachorowaniami na polio, a wiele dzieci pozostało sparaliżowanych z tego powodu. Wiele matek było zdesperowanych. Dorastaliśmy w cieniu szczepionek, przeciwko odrze, przeciwko innym chorobom, szczepiono dzieci. Nie wiem, dlaczego ktoś mówi, że szczepionka jest niebezpieczna. Bo jeśli lekarze przedstawiają ją jako coś dobrego, co nie stanowi specjalnego zagrożenia, czemu jej nie przyjąć? - zapytał papież.
Jak wiadomo, w Unii Europejskiej zaaprobowane zostały na razie szczepionki nowego typu - stosujące mRNA preparaty Pfizer-BioNTech i Moderny. Być może wkrótce zostanie zaakceptowana jeszcze szczepionka firmy AstraZeneca i Uniwersytetu Oksfordzkiego.
Media donosiły już o przypadkach reakcji anafilaktycznych występujących po szczepieniach, a nawet o zgonach. Nie potwierdzono jednak czy przypadki śmierci miały związek z przyjęciem szczepionek.
Sceptycy zwracają uwagę, że szczepionki przygotowano w rekordowym tempie, a producenci zostali zwolnieni z odpowiedzialności za skutki uboczne.