Odbywała się tam peregrynacja kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej.
Właśnie Matce Boskiej była poświęcona cała jego homilia. Hoser nazwał ją "królową pokoju" (w Biblii Jezus nazwany jest Księciem pokoju) i "królową apostołów". Choć przyznał, że o Marii po raz ostatni w Biblii jest mowa w Dziejach Apostolskich, gdy na zgromadzonych zstąpił Duch Święty. Dodał, że nie była ona jedyną kobietą w tamtym miejscu.
- Tam były też niewiasty inne niż Maryja i wszyscy zostali napełnieni Duchem Świętym - zauważył.
Hoser przed 500. rocznicą Reformacji o "prawdziwym Kościele"
W przemówieniu wygłoszonym tuż przed rocznicą 500-lecia Reformacji za Kościół apostolski uznał Kościół, który "polega na sukcesji apostołów". Tu padło wyraźne odniesienie do ekumenizmu z innymi Kościołami. Kościół katolicki uznaje, że to on posiada wspomnianą sukcesję. "Prawdziwym" Kościołem jest według Hosera tylko Kościół z sukcesją.
- Prawdziwość Kościoła - dzisiaj w epoce ekumenizmu trzeba to sobie uświadomić - to jest pierwsze - czy wyznaje wiarę apostolską i czy ma sukcesję apostolską. Co to znaczy? To znaczy, że kolejni biskupi, kapłani są wyświęceni przez nałożenie rąk i ten łańcuch nie może być przerwany, począwszy od apostołów przez przeszło już 2 tysiące lat - oświadczył.
Według niego, w tej "sukcesji apostolskiej" jest "obecny element maryjny", bo "ona jest też matką kapłanów".
Hoser: kult maryjny świadczy o autentyczności Kościoła
Hoser uważa, że cechą autentyczności Kościoła jest właśnie "zdrowy kult maryjny".
Tu znów warto zauważyć, że kościoły protestanckie i ewangeliczne kultu maryjnego nie wyznają.
Mówca wezwał zatem wiernych, aby byli "apostołami królowej naszej polskiej, naszej Matki".
Zwrócił uwagę, że przy krzyżu Chrystusa stała Maria i apostoł Jan.
- Ona jest królową apostołów, bo przecież święty Jan reprezentuje tutaj wszystkich apostołów, którzy byli gdzieś pogubieni. Wszyscy się wokół Maryi później skupiają w tym wieczerniku zesłania Ducha Świętego - stwierdził.
Przypomnijmy, że fragment, o którym jest mowa, w 1. rozdziale Dziejów Apostolskich brzmi:
"Udali się na piętro, gdzie się zatrzymali Piotr i Jan, i Jakub, i Andrzej, Filip i Tomasz, Bartłomiej i Mateusz, Jakub Alfeuszowy i Szymon Zelota, i Juda Jakubowy. Ci wszyscy trwali jednomyślnie w modlitwie wraz z niewiastami i z Marią, matką Jezusa, i z braćmi jego."
Według abp. Hosera, Maria była dużo wcześniej pełna Ducha Świętego niż apostołowie.
- Dlatego ona może nam też dać moc Ducha Świętego, wyprosić moc Ducha Świętego, żebyśmy byli posłanymi Jezusa Chrystusa do innych - powiedział.
Hoser: Maryja jest "wszędzie"
Duchowny zasugerował także wszechobecność Maryi.
- Możemy zwracać się do tych obecności materialnych Najświętszej Maryi Panny, ale przecież jej obecność duchowa jest wszędzie - stwierdził.
Odniósł się również do tego, że Matki Boskie występują w różnych postaciach, jak Ostrobramska czy Częstochowska. W razie wątpliwości wyjaśnił, że "każda jest dobra".
"Maryję trzeba chwalić, dziękować jej i ją prosić"
Zachęcił, aby Maryję "codziennie poznawać, ją słyszeć i chwalić, dziękować jej i prosić ją nie dlatego, że ona nie wie, czego nam potrzeba, tylko dlatego że przez prośbę dajemy jej mandat zaufania, że wszystko potrafi, czego my nie potrafimy".
Co przypomina słowa samego Jezusa z 6. rozdziału Ewangelii Mateusza: "A modląc się, nie bądźcie wielomówni (w Biblii Króla Jakuba: "nie używajcie daremnych powtórzeń") jak poganie; albowiem oni mniemają, że dla swej wielomówności będą wysłuchani. Nie bądźcie do nich podobni, gdyż wie Bóg, Ojciec wasz, czego potrzebujecie, przedtem zanim go poprosicie".
Według ordynariusza Hosera, Maria ma również "tytuł najlepszej uczennicy Jezusa Chrystusa".
Hierarcha zachęcił wreszcie wiernych obecnych na miejscu do niesienia "osobistej historii, że widzieliśmy Matkę Bożą Częstochowską przywiezioną tutaj".
Cała homilia abp. Hosera na wideo poniżej.
Zobacz także: Pastor Stepanow odpowiada abp. Jędraszewskiemu