Na Twitterze zareagował na post Idź Pod Prąd z satyrycznym wizerunkiem Franciszka i stwierdzeniem, że opowiada się on za depopulacją - "przeciw Bogu i Biblii, w której jest nakaz: rozmnażajcie się". Ksiądz zwrócił się do prokuratury, ministerstwa sprawiedliwości i samego ministra Zbigniewa Ziobry o "zajęcie się" tą "sektą".
Bardzo proszę, aby @PK_GOV_PL @ZiobroPL @MS_GOV_PL zajęły się sektą @idzpodpradpl @PawelChojecki @_kowalskimarian
— ks. Janusz Chyła (@Janusz1967) 23 listopada 2017
Jak można było się spodziewać, nastąpiła prawdziwa burza. Na odpowiedź Idź Pod Prąd nie trzeba było długo czekać...
O! Ksiądz donosiciel... ?ap. Pawła też nazywali sekciarzem: "służę ojczystemu Bogu zgodnie z tą drogą, którą oni nazywają sektą" Dz 24:14. Także w dobrym towarzystwie nas ksiądz donosiciel postawił. Może z okazji 500-lecia reformacji stosik dla nas ks. donosiciel przygotuje? https://t.co/N5EIiXPPfD
— Eunika Chojecka (@EunikaChojecka) 24 listopada 2017
Ksiądz Chyła i Idź Pod Prąd toczyli już wcześniej spór - o kwestię ewolucji w związku z rozpoczęciem przez ten ruch antyewolucyjnej akcji "Nie Pochodzę Od Małpy".
Ksiądz oświadczył, że akcja jest "bez sensu i szkodliwa", a teoria ewolucji "nie ma żadnego znaczenia dla wiary" i powinni nią się zajmować "naukowcy".
Pastor Chojecki, odnosząc się do tej uwagi, zauważył, że w 11. rozdziale Listu do Hebrajczyków czytamy, że "przez wiarę poznajemy, że światy zostały ukształtowane słowem Boga, tak iż to, co widzialne, nie powstało ze świata zjawisk".
- Bóg występuje przeciw teorii ewolucji. Powiedział, że jest nieprawdziwa. To, co widzimy, nie powstało ze świata zjawisk czyli w procesach naturalnych, przyrodniczych, a to zakłada teoria ewolucji - że w przypadku przypadkowych, naturalnych procesów powstał człowiek i wszystko. Ksiądz Chyła mówi, że nie ma to znaczenia dla wiary, a Bóg mówi, że to ma znaczenie fundamentalne - stwierdził.
- Do tej pory była taka narracja, żeby zwykli śmiertelnicy nie czytali Pisma Świętego, bo zupełnie wystarczy, jak za nich to załatwią jacyś teologowie. Niech teorią ewolucji się zajmują naukowcy. Po co zwykły lud roboczy ma się tym zajmować? - ironizował z kolei Marian Kowalski.
Być może nastąpi ciąg dalszy tej publicznej polemiki.
