Wyraził on wątpliwości co do dopuszczalności publicznego wykonywania przez piłkarzy znaku krzyża na boisku.
Ten profesor religii na Uniwersytecie Króla Sauda w Rijadzie napisał na Twitterze, gdzie śledzi go ponad 17 mln internautów:
"Widziałem filmiki, na których piłkarze, sportowcy biegli, strzelali, a gdy wygrywali wykonywali znak krzyża na piersi. Moje pytanie brzmi czy zasady FIFA na to pozwalają?".
Błyskawicznie został zasypany komentarzami. Nie brakowało w nich oburzenia.
Przypomniano mu, że wielu zawodników-muzułmanów, ciesząc się z gola, klęka na ziemi w geście modlitwy.
"Nie będę kłamać. Mohamed Salah i inni klękają, by się modlić, gdy strzelą gola i nikt ich za to nie karze. Proszę zostawić sport tym, którzy się nim zajmują" - tak na uwagę kleryka zareagował Sultan Alhusni - egipski piłkarz grający dla włoskiej Romy.
Nie brakowało też komentarzy sarkastycznych.
"ISIS zakazuje żegnania się. Gdy al-Baghdadi (przywódca ISIS, red.) zostanie wybrany na prezydenta FIFA, to podyskutujemy na temat wniosku szejka" - napisał z kolei użytkownik o pseudonimie Capitano.
Kwestie religijne nie po raz pierwszy wywołują w futbolu kontrowersje.
Nie tak dawno komentarze posypały się po tym, jak Real Madryt usunął krzyż ze swojego herbu widniejącego na strojach przeznaczonych do sprzedaży na Bliskim Wschodzie.
Wcześniej FIFA wymazała na potrzeby multimedialnej prezentacji napis "100% Jezus" z opaski noszonej przez Brazylijczyka Neymara.
Zakazała również pokazywania religijnych treści na koszulkach po strzeleniu gola oraz wspólnych modlitw przed i po meczach reprezentacji.
Na podstawie: Daily Mail
Zobacz także: Dania: muzułmański imam wprost o zabijaniu