Tegoroczna kampania rozpoczęła się, gdy na iluminacji stadionu w Londynie pokazano jej tytuł przed meczem West Ham United - Leicester City.
Kolory tęczy mają tablice wyników, stojaki na piłkę, opaski noszone przez kapitanów, chorągiewki w narożnikach.
Akcja potrwa do 3 grudnia. Biorą w niej udział również federacje i ligi innych sportów - rugby, kolarstwa czy Brytyjskie Stowarzyszenie Olimpijskie.
Prawie dwie trzecie (63 proc.) kibiców sportowych na wyspach uważa, że należy zrobić więcej, by "ludzie LGBT" byli bardziej akceptowani w sporcie.
Wielka Brytania stała się jednak krajem, w którym to właśnie aktywiści LGBT dyskryminują tych, którzy opowiadają się za tradycyjnym modelem rodziny.
Chrześcijanie natrafiają na przykład na problemy, gdy chcą adoptować dziecko, bo nie akceptują homoseksualizmu ze względu na swoje biblijne poglądy.
Były także przypadki, że chrześcijańscy uliczni kaznodzieje głośno nazywali akty homoseksualne grzechem i byli za to zatrzymywani przez policję.
Najbardziej cierpią jednak dzieci adoptowane przez pary gejów i lesbijek. Z tego powodu, przy aprobacie brytyjskiego społeczeństwa, łamane są prawa człowieka.
W tym kontekście polecamy artykuł: Wychowały ją lesbijki. Teraz mówi także w imieniu pokrzywdzonych: cierpimy!
Warto przypomnieć, że jest wiele osób, które nawróciły się do Jezusa i dzięki Bożej pomocy porzuciły homoseksualizm. O ile chrześcijanie powinni kochać wszystkich ludzi, w tym gejów i lesbijki, miłością Chrystusową, o tyle zamiast zachęcać do akceptacji tego zjawiska jako normy, powinni nieść im ewangelię i pomoc związaną z wychodzeniem z grzechu lub zaburzeń.
Na podstawie: Sky News, Guardian, Weszlo.com
The Premier League is for everyone, everywhere ?️?
— Premier League (@premierleague) 24 listopada 2017
This weekend we are supporting the #RainbowLaces campaign... pic.twitter.com/VWRVbUR5dL