Lisowicia miała ponad 2,5 metra wysokości i ważyła 9 ton. Te gabaryty można porównać z niektórymi gatunkami słoni.
– Lisowicia to nie był dinozaur. To był gad ssakokształtny, któremu bliżej jest do ssaków – czyli do nas, niż do dinozaurów – mówi dr hab. Tomasz Sulej - profesor Instytutu Paleobiologii PAN.
I przyznaje:
"To nasze odkrycie pokazuje, że początek ery dinozaurów wyglądał zupełnie inaczej, niż sobie wyobrażaliśmy. Bo do tej pory wyobrażaliśmy sobie, że dinozaury to była jedyna grupa, która w tym czasie tak gwałtownie powiększała swoje rozmiary. Dzięki badaniom Polaków okazało się jednak, że wśród wielkich mieszkańców ówczesnych lądów były również gady ssakokształtne".
Z kolei Stephen Brusatte, paleontolog z Uniwersytetu Edynburskiego, powiedział magazynowi "Science", że dotąd nauczał, iż dinozaury i gady ssakokształtne nie koegzystowały.
- To jest historia, o której mówię moim studentom na wykładach. Ale to odkrycie wszystko psuje - przyznał.
- Lisowicia jest niezwykle ekscytująca, bo robi dziury w wielu naszych klasycznych pojęciach - stwierdził z kolei dr Grzegorz Niedźwiedzki z Uniwersytetu w Uppsali.
Głos zabrał również Brian Thomas - badacz z Instytutu Badań nad Stworzeniem (ICR). Według niego, znalezisko wskazuje na dzieło Stwórcy.
- Synapsyd wielkości słonia odkryty w górnych warstwach triasowych w Polsce to znalezisko, które potwierdza biblijne informacje o stworzeniu. Synapsydy nigdy nie były gadami ani ssakami. Tworzą oddzielną grupę. Koncepcja, że Bóg stworzył synapsydy razem z ssakami i gadami, w tym dinozaurami, wskazuje na projekt jako akt intencjonalny - wyjaśnił.
Również dr Georgia Purdom, genetyk molekularna, która zdobyła swój tytuł naukowy na Uniwersytecie Ohio, stwierdziła, że odkrycie nie stanowi niespodzianki dla osób wierzących w biblijny przekaz o potopie, który szybko zabił zwierzęta, tworząc skamieliny.
- Znalezienie skamieniałości dużego ssaka w tym samym okresie, co dinozaurów, po prostu nie zgadza się z ewolucyjną chronologią - zauważyła.
Według niej, skały i warstwy skamieniałości nie są zapisem milionów lat (wg ewolucjonistów, Lisowicia żyła na Śląsku ponad 200 milionów lat temu). Są zaś potwierdzeniem tego, że powstały gwałtownie w wyniku potopu.
- Wszystkie ziemskie istoty, w tym dinozaury i duże ssaki, zostały stworzone dnia szóstego tygodnia stworzenia i żyły w tym samym czasie, a także zginęły w tym samym czasie w wyniku potopu Noego. Historia przekazana przez Biblię doskonale wyjaśnia to, co obserwujemy, jeśli chodzi o zapis skamieniałości - mówi dr Purdom.
Brian Thomas zauważa, że dziś nie widzimy, by duże stworzenia przekształcały się w skamieniałości. Wymaga to bowiem unikalnej, gwałtownej katastrofy wodnej, która niesie ze sobą wystarczająco dużo osadu, by je pochować i zakopać.
Naukowiec uważa, że Biblia wskazuje na świat, w którym zwierzęta wszystkich rodzajów i rozmiarów żyły w tym samym czasie, ale w różnych lokalizacjach i zostały zmiecione przez wielką wodę, przez co powstały skamieniałości.
Przypadek Lisowici bojani to kolejny przykład omylności naukowców wierzących w teorię ewolucji. Pokazał on, że tak naprawdę posiadają oni jedynie ograniczoną wiedzę na temat dawnych dziejów świata i że na tej wiedzy nie można opierać swoich przekonań.
Na podstawie: ChristianNews.net, Wprost
Zobacz także: Teoria ewolucji. Wierzysz w nią ty albo twoi znajomi? Musisz to obejrzeć! (WIDEO)