Jakby ktoś miał jeszcze wątpliwości, czy będzie przymus szczepień na Covid-19 czy nie, to Dworczyk wszystko dziś powiedział.
— STOP MASKARADZIE (@Monika20205967) December 7, 2020
Eksperyment na ludziach oficjalnie klepnięty i wdrożony. pic.twitter.com/rEdCBP1lBW
Wkrótce rząd ma opublikować narodową strategię szczepień.
Już wcześniej przedstawiciele władz zapowiadali, że ci, którzy zdecydują się się zaszczepić, będą mogli liczyć na określone "benefity".
– Analizujemy w tej chwili różne warianty. Gdy pokażemy strategię, będą w niej zachęty, które będą powodowały, że osoby zaszczepione nie będą podlegać wybranym obostrzeniom. Na tę chwilę jeszcze nie podjęliśmy decyzji, które to będą wskazania – mówił szef resortu zdrowia Adam Niedzielski.
Niedługo potem, pojawiły się nieoficjalne informacje, że takim benefitem może być brak konieczności noszenia maseczek.
Tych pogłosek na razie nie potwierdził Michał Dworczyk, ale i im nie zaprzeczył. Poprosił jedynie o zachowanie cierpliwości odnośnie szczegółów rządowych planów.
Jednocześnie powiedział: "osoba, która mamy pewność czy prawdopodobieństwo graniczące z pewnością, że nie transmituje wirusa, nie stanowi zagrożenia dla innych, może brać udział w różnego rodzaju sytuacjach czy działaniach, w których inne osoby nie powinny się znajdować".
Takiej pewności nie ma jednak Albert Bourla - prezes samej firmy Pfizer, producenta szczepionki zakupionej przez Polskę. Oświadczył on niedawno, że nie posiada wiedzy odnośnie tego czy zaszczepieni mogą nadal roznosić wirusa czy też nie.
- To jest coś, co nadal wymaga badań. Nie jesteśmy na razie co do tego pewni - powiedział Bourla w amerykańskiej NBC.
A to nie jedyna niewiadoma odnośnie szczepionek Pfizer/BioNTech.
W brytyjskim opisie szczepionki dla personelu medycznego można przeczytać między innymi, że producenci preparatu nie wiedzą choćby, jaki może być jego wpływ na płodność. Nierozpoznane są także interakcje szczepionki z innymi środkami farmaceutycznymi i innymi szczepionkami. Szczepionka nie jest zalecana osobom poniżej 16. roku życia.
Pewność nie bije także od drugiego producenta szczepionki na Covid-19 - firmy Moderna. Przyznała ona, że na podstawie dotychczasowych badań klinicznych osób zaszczepionych na razie nie jest w stanie zagwarantować odporności na Covid-19 na więcej niż trzy miesiące.
W światowych mediach coraz częściej pojawiają się spekulacje odnośnie ewentualnych społecznych przywilejów dla zaszczepionych na Covid-19. Takim przywilejem może być choćby możliwość podróżowania samolotami pasażerskimi. Przyjmowanie tylko takich pasażerów zapowiedział szef australijskich linii lotniczych Qantas.
Dziś brytyjski Sky News podał, że ponad połowa (54 proc.) Brytyjczyków popiera taką zasadę. 36 procent ankietowanych przez stację jest zdania, że ta sama reguła powinna obowiązywać, jeśli chodzi o podróże innymi środkami transportu takimi jak autobusy i pociągi. Przyjmowanie jedynie zaszczepionych w restauracjach popiera 39 proc. Brytyjczyków, a w kinach 44 procent.
Na podstawie: Money.pl, Business Insider, Sky News