Dwa tygodnie po ogłoszeniu tej decyzji Jaelene Hinkle, chrześcijanka, która reprezentuje USA w piłce nożnej, wycofała się z dwóch meczów towarzyskich zaplanowanych na czerwiec "z powodów osobistych".
24-letnia Hinkle została powołana na mecze przeciwko Szwecji i Norwegii. Nie jest do końca jasne czy decyzja piłkarki ma związek z decyzją federacji, ale wiadomo, że publicznie przyznaje się ona do wiary w mediach społecznościowych.
Na Twitterze dumnie przypomina werset z Listu do Kolosan 3,23, który mówi: "Cokolwiek czynicie, z duszy czyńcie jako dla Pana, a nie dla ludzi".
"Jeśli żyjesz dla akceptacji ludzi, to umrzesz z odrzucenia" - dodaj zawodniczka.
Co więcej, Hinkle podkreślała już, że zgodnie z Biblią, tęcza to znak przymierza między Bogiem, a całym jego stworzeniem.
Napisała o tym w dniu, gdy Sąd Najwyższy USA zalegalizował tzw. małżeństwa homoseksualne w całym kraju. Zamieściła też wtedy znak krzyża na swoim profilu na Instagramie.
Jej post spotkał się z oskarżeniami o "homofobię". Pojawiły się nawet posty sugerujące, że nie powinna mieć możliwości gry dla reprezentacji USA z powodu swoich poglądów.
Przypomnijmy, że Pismo Święte określa akty homoseksualne jako "obrzydliwość" i "zboczenie". Ostrzega też, że homoseksualiści współżyjący ze sobą nie odziedziczą Królestwa Bożego:
"Nie łudźcie się! Ani rozpustnicy, ani bałwochwalcy, ani cudzołożnicy, ani mężczyźni współżyjący ze sobą, ani złodzieje, ani chciwi, ani pijacy, ani zdziercy nie odziedziczą Królestwa Bożego" (1 List do Koryntian 6,9-10).
Warto jednak dodać, że istnieją osoby, które prowadziły homoseksualny styl życia, ale dzięki łasce Bożej nawróciły się do Jezusa i odwróciły od swojego grzechu, tym samym przyjmując Jego odkupienie i dzieło na krzyżu, które umożliwia zbawienie.
Poniżej wideo z meczu USA - Wenezuela męskich reprezentacji z 3 czerwca. Widać tęczowe numery na koszulkach Amerykanów.
Na podstawie: Christian Post, Twitter
Zobacz także: Były gej: porzucenie homoseksualizmu było o wiele łatwiejsze od...