16 z 20 klubów występujących w angielskiej ekstraklasie piłkarskiej czyli Premier League dołączyło do kampanii. Na tęczowo kolorują swoje avatary w mediach społecznościowych, a kapitanowie drużyn zakładają czerwone opaski na ręce. Piłkarze noszą nawet tęczowe sznurówki do butów.
Wśród klubów, które na Facebooku pokolorowały swoje logotypy na tęczowo, są tak znane marki jak Manchester United, Arsenal Londyn, Chelsea Londyn, Liverpool czy Manchester City.
Jedynymi drużynami, które na tę chwilę tego nie uczyniły, są: Everton Liverpool, Cardiff City, Huddersfield Town i Southampton. Ten ostatni klub wyświetla jednak nazwę kampanii na elektronicznych billboardach na stadionie.
Według organizatorów akcji, kampania "Rainbow Laces" ma na celu "walkę z homofobią, bifobią i transfobią" w sporcie.
W praktyce jednak środowiska gejowskie wykorzystują tego rodzaju hasła do uciszania zwolenników tradycyjnych wartości i rodziny i eliminowania wszelkich przeciwnych poglądów. Głównym orężem lobby LGBT jest wszechobecna poprawność polityczna.
Na szczęście, wciąż są osoby, które opierają się presji i czasem mimo hejtu, a nawet prześladowań, mają odwagę mówić prawdę. Takie osoby znalazły się także wśród komentujących udział klubów w akcji na Facebooku.
Jak zauważa gejowski serwis Pink News, komentarz "Say no to LGBT" (Powiedz "nie" LGBT) pod profilem Chelsea zebrał ponad 5 tysięcy polubień, a pod profilem Arsenalu ponad 4 tysiące.
W sierpniu w podobną kampanię, co angielskie kluby, zaangażował się niemiecki VFL Wolfsburg, w którym występuje między innymi reprezentant Polski - Jakub Błaszczykowski. W mediach echem obiło się wówczas stanowisko 20-letniego zawodnika "Wilków" - Chorwata Josipa Brekalo, który uznał popieranie homoseksualizmu za sprzeczne z jego katolickim wychowaniem.
Przypomnijmy, że Bóg daje drogę wyjścia osobom zmagającym się z homoseksualizmem. Pokazują to choćby liczne świadectwa osób, które zostały uwolnione, gdy nawróciły się do Jezusa Chrystusa.
Zobacz także: Ponad milion odsłon świadectwa byłej lesbijki (WIDEO)