Jak poinformował pastor kościoła "Jaskinia Abdullam" (Cave of Abdullam) w Calgary, do aresztowania doszło, gdy wracali samochodem z kościelnego nabożeństwa.
Ich auto (podróżowali wraz z kierowcą) zostało zatrzymane przez policję.
"Wygląda na to, że policja łapie nas na środku drogi podczas powrotu z nabożeństwa. Czekali razem z przedstawicielami służby zdrowia (HHS). (...) Tak wygląda wolność i demokracja w Kanadzie. To niewiarygodne" - mówił pastor przed zatrzymaniem do kamery w swoim telefonie.
Niedługo potem funkcjonariusze poinformowali ich o aresztowaniu. Nakazali obu Pawłowskim wyjście z samochodu.
Pasażerowie auta nazwali policjantów "nazistami", "psychopatami" i "gestapo".
Na nagraniu widać, że niedługo potem znaleźli się na kolanach na ulicy. Zostali skrępowani przez policjantów i przeniesieni do policyjnych radiowozów (przyjechało ich kilka). Pastor Pawłowski był wleczony po ulicy.
"Wstydźcie się!", "praktykujecie nazistowski styl!" - wołał pastor podczas tej dramatycznej sceny.
Jak wiadomo, w poprzednich tygodniach Artur Pawłowski dwukrotnie wypraszał policję ze swojego kościoła. Funkcjonariusze nawiedzali jego wspólnotę w związku z obostrzeniami epidemicznymi.
Nagrania z tych wydarzeń obiegły świat, a pastor był gościem licznych programów telewizyjnych, w których podkreślał, że wolność obywatelska w Kanadzie jest zagrożona.
Niedawno sąd wydał nakaz, w którym pojawiła się groźba aresztowania pastora.
Artur Pawłowski jest znanym kaznodzieją. W Polsce niejednokrotnie organizował Marsz dla Jezusa. W Calgary prowadzi kościół, daje żywność osobom bezdomnym. Jest także zdecydowanym przeciwnikiem zamykania kościołów motywowanego lockdownami.