Według doniesień, pracownicy PE dostali zaproszenie, żeby jutro w południe zebrać się przed siedzibą tej instytucji w Brukseli. Będą tam mogli otrzymać niewielkie tęczowe flagi i zrobić sobie wspólne zdjęcie.
Ta inicjatywa ma być wyrazem "solidarności z osobami LGBT walczącymi o swoje prawa".
Szefowa unijnej dyplomacji Federica Mogherini oświadczyła, że UE potwierdza swoje zobowiązanie do walki z wszelkimi formami "dyskryminacji i przestępstwami z nienawiści na podstawie orientacji seksualnej".
W ramach sprzeciwu wobec unijnej inicjatywy w tej sprawie europoseł PiS Ryszard Legutko napisał do szefa PE - Antonio Tajaniego.
Stwierdził, że Międzynarodowy Dzień LGBT "nie ma żadnej podstawy prawnej" i że wywieszając taką flagę europarlament staje po stronie "rewolucji obyczajowej".
"Pod hasłem homofobia kryją się nie ataki na ludzi o skłonnościach do osób tej samej płci, bo takich ataków właściwie nie ma. Pod hasłem homofobii kryje się odmowa zmiany prawa, a właściwie zmiany definicji małżeństwa, która funkcjonowała w świecie od czasów niepamiętnych" - ocenił europoseł.
Jego zdaniem PE nie powinien udawać, że wywieszając tęczowy symbol, występuje przeciwko przemocy wobec ludzi, bo gdyby chciał to robić, powinien wywiesić znak ryby, bo to chrześcijanie są dziś prześladowani na świecie.
Obchody z okazji Międzynarodowego Dzień Przeciw Homofobii, Transfobii i Bifobii spodziewane są także w Polsce.
To smutne, ale przyłącza się do nich także ewangelicka parafia w Krakowie. Kościół św. Marcina na "ekumeniczną modlitwę o pokój i koncert" zaprasza razem z "Grupą Polskich Chrześcijan LGBTQ Wiara i Tęcza".
Więcej o tym tutaj: Kraków: parafia luterańska ws. gejowskiego spotkania
Na podstawie: Onet.pl