Badanie Instytutu Badań nad Rodziną (IFFS) pokazało, jaki wpływ na dzieci ma światowy spadek liczby małżeństw.
Stwierdzono, że jeśli dzieci są wychowywane przez konkubinaty, to wpływa to na mniejszą stabilność u dzieci, mimo że takie związki stały się bardziej akceptowane.
"Nie znajdujemy żadnych dowodów wspierających koncepcję, jakoby w społeczeństwach, gdzie dzieci częściej rodzą się w konkubinatach, małżeństwo i wolne związki były do siebie podobne, jeśli chodzi o stabilność dzieci" - czytamy.
Analizie podano rodziny ze stu krajów.
Na przykład w USA "większość dzieci wychowywanych przez samotnego rodzica po wstąpieniu w późniejszym wieku w konkubinaty albo małżeństwa ma mniej stabilne związki".
Zmiana partnerów seksualnych przyczynia się do dalszej niestabilności w relacjach i zazwyczaj następuje do czasu, gdy dzieci osiągają 12. rok życia. Wraz z tym rośnie liczba przypadków maltretowania lub zaniedbań.
Według badania, pary, które podejmują wobec siebie zobowiązanie zanim spłodzą potomka, mają zazwyczaj głębszą relację od tych, które stają się partnerami w następstwie zajścia w ciążę.
Na podstawie: Christian Post
Zobacz także: Wlk. Brytania: lekarzom zalecono, by nie nazywali kobiet w ciąży "matkami"