Usyk pokonał w ringu Brytyjczyka Anthony’ego Joshuę. Walka odbyła się w Londynie. Oglądało ją 67 tysięcy widzów.
Po pojedynku Ukrainiec oświadczył:
„Wszystko, co chciałem zrobić, to oddać chwałę mojemu Panu Jezusowi Chrystusowi przez tę walkę i powiedzieć, że chwała jest dla Boga, a zwycięstwo jest od Niego”.
Na późniejszej konferencji prasowej zaznaczył, że szansę walki o mistrzostwo świata dał mu Bóg.
To już kolejny raz, gdy Usyk wypowiada się na temat swojej wiary w mediach. Poprzednio w 2019 roku opowiedział, jak zwrócił się do Chrystusa, przeżywając trudne chwile w szpitalu.
Usyk posiada teraz pasy mistrzowskie organizacji WBA, IBF i WBO w wadze ciężkiej.
Usyk to nie jedyny światowej sławy bokser otwarcie mówiący o wierze w Chrystusa.
Brytyjski bokser wagi ciężkiej Dereck Chisora w 2018 roku wyznał, że nawrócił się i narodził się na nowo.
- Zmieniłem się, narodziłem się na nowo. Chodzę do kościoła. Wierzę w przebaczenie dla tych, którzy wyrządzili mi zło i to był jeden z tych pierwszych kroków - zadeklarował. Dodał też, że odkąd się nawrócił, jego życie i postępowanie się zmieniło.
Również legendarny filipiński bokser Manny Pacquiao podkreślał potrzebę narodzenia się na nowo.
"Cieszę się, że znalazłem właściwą drogę, zbawienie. Narodziłem się na nowo. Wszyscy musimy na nowo się narodzić. Chrystus powiedział, że jeśli to nie nastąpi, to nie będziemy mogli wejść do Królestwa Bożego. Więc to jest dla mnie bardzo ważne. Jezus Chrystus powiedział: "Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca, jak tylko przeze Mnie". Nie ma innej drogi. Jedyna wiedzie przez Jezusa Chrystusa. Kiedy przyjmujesz Go do swojego serca jako swego Pana i Zbawiciela, masz życie wieczne" - mówił.
Inna legenda boksu, Amerykanin Evander Holyfield, deklarował z kolei, że jego celem jest "reprezentowanie Boga" i przyznał, że bez Jezusa "nie byłby tym, kim jest". Wyznał ponadto, że nauczył się "rozmawiać z Duchem Świętym".
Na podstawie: PremierChristian.news, Eurosport, CBN News