"Pandemie należą do nowej normalności na tej samej zasadzie, jak trzęsienia ziemi, tornada czy zmiany klimatyczne" - stwierdził w wywiadzie dla niemieckiej gazety "Sueddeutsche Zeitung".
Trzeci najbogatszy człowiek świata wezwał do "odrobienia lekcji" i przygotowania się do nadejścia kolejnej pandemii. Jego zdaniem, obecna skończy się - w bogatych krajach - do końca 2021 roku.
Miliarder, którego fundacja współpracuje z wieloma firmami farmaceutycznymi na świecie, wezwał do sprawiedliwego podziału szczepionek.
Należy zauważyć, że przewidywania Gatesa lubią się spełniać.
Wystarczy nadmienić jego słowa o konieczności stworzenia certyfikatu szczepień umożliwiającego międzynarodowe podróże.
"Ostatecznie będziemy musieli mieć certyfikat dotyczący tego, kto jest ozdrowieńcem, a kto został zaszczepiony (...) Nie chcemy, by ludzie jeździli po świecie w sytuacji, gdzie niektóre kraje nie będą miały tego (koronawirusa, red.) niestety pod kontrolą. A jednocześnie nie będziemy chcieli całkowicie zablokować możliwości, by ludzie tam jeździli, wracali i poruszali się. W końcu będzie więc cyfrowy dowód odporności, który pomoże w ponownym otwarciu się świata" - mówił wiosną minionego roku.
Wówczas Gates tą wypowiedzią wywołał falę oburzenia. Tymczasem dziś tzw. paszporty szczepionkowe zdają się być u progu wprowadzenia.
Przypomnijmy też jego wypowiedź z 2015 roku. Wtedy zapowiedział:
"Jeśli coś zabije ponad 10 milionów ludzi w ciągu najbliższych dekad, najprawdopodobniej będzie to wysoce zakaźny wirus, a nie wojna".
Gates, określany mianem filantropa, jest zwolennikiem walki ze zmianami klimatycznymi, co obecnie stanowi jeden z kluczowych celów globalistów. Miliarder opowiada się jednocześnie za ograniczeniem ludności ziemi.
W 2010 roku powiedział:
"Świat liczy dziś 6,8 miliarda ludzi. Ta liczba zmierza do około 9 miliardów. Jeśli wykonamy dobrą robotę, jeśli chodzi o nowe szczepionki, służbę zdrowia i usługi reprodukcyjne, to możemy obniżyć tę liczbę być może o 10-15 procent".
Stwierdzam, że jego przemyślenia, apele czy objawienia i wrażenia są nie ...