Rodzice 42-latka są z pochodzenia Hindusami, choć urodzili się w Afryce. On sam przyszedł na świat w Wielkiej Brytanii, ale nie zapomniał o hinduskich korzeniach.
Jest praktykującym hinduistą.
- Jako wyznawca hinduizmu co tydzień chodziłem do świątyni - podkreślał w rozmowie z BBC w 2019 roku.
Po wyborach w 2017 roku przysięgę w parlamencie złożył na hinduski tekst religijny Bhagavad Gita.
Właśnie do kwestii wiary nowego brytyjskiego premiera odniósł się określany jako katolicki publicysta Tomasz Terlikowski.
"Cieszy mnie, gdy istotne funkcje pełni człowiek otwarcie mówiący o swoim wyznaniu, swojej religii, swoim światopoglądzie. Hinduista, Żyd, wyznawca islamu, buddysta czy chrześcijanin - łączy nas wiara w coś ponad nami, jakiś głębszy cel czy sens. Gratulacje dla Rishiego Sunaka" - napisał.
W innym wpisie stwierdził, że "nie ma nic zaskakującego" w tym, że premierem Wielkiej Brytanii został pierwszy wyznawca hinduizmu, który w tej religii chce wychować swoje dzieci.
"Wielka Brytania jest już społeczeństwem wielokulturowym i wieloreligijnym, postchrześcijańskim raczej niż chrześcijańskim" - stwierdził.
Terlikowski przepowiada, że "Polska też stanie się dokładnie takim miejscem".
"Może zajmie nam to jeszcze kilkanaście, może kilkadziesiąt lat, ale też tak będzie. Ten proces, jak się zdaje, jest nieunikniony. A tym, co trzeba zrobić, jest nie tyle przestrzeganie przed nieuchronnym, ile mądre przygotowanie. Zarówno polityczne, jak i religijne".
Terlikowski nie po raz pierwszy zastanawia swoją wypowiedzią.
Przed rokiem za "niedopuszczalny, nieskuteczny i szkodliwy" uznał projekt ustawy "Stop LGBT", który przewiduje zakaz tzw. Parad Równości.
Z kolei w kwietniu 2021 roku oświadczył, że jest zwolennikiem paszportów szczepionkowych.
"Tak wiem, że oznaczają one dyskryminację osób, które nie chcą się szczepić" - stwierdził zupełnie otwarcie.
Na podstawie: The Guardian, Gazeta.pl, TVN24.pl, Tomasz Terlikowski/Facebook