Katolicy ostrzeżeni. Egzorcysta mówi o "szatańskich" różańcach, które mają "zwieść" wiernych, by nękały ich złe duchy.
Katolicy ostrzeżeni. Egzorcysta mówi o "szatańskich" różańcach, które mają "zwieść" wiernych, by nękały ich złe duchy.
Ten biskup w wywiadach przypomniał, że nie uznaje prymatu i nieomylności papieża. Odrzuca też niektóre dogmaty Kościoła rzymskokatolickiego.
Protestanci mylą się, sądząc, że próżno szukać przykładów kultu maryjnego w Biblii. Przykład jest - pisze na swoim blogu pastor Ewangelicznego Kościoła Reformowanego w Gdańsku - Paweł Bartosik.
Alians Ewangeliczny w tym katolickim europejskim kraju stanowczo protestuje przeciwko propozycji ustawy, która wyraźnie dyskryminuje przeciwników tzw. "małżeństw homoseksualnych".
Prymas Polski arcybiskup Wojciech Polak zabrał głos w sprawie przyjmowania uchodźców. Odwołał się przy tym do Ewangelii. Wcześniej w tej kwestii stanowisko zajmowali także pastorzy.
We wtorek Święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Przy tej okazji głos w sprawie dogmatu o wniebowzięciu zabrał pastor Ewangelicznego Kościoła Reformowanego w Gdańsku - Paweł Bartosik.
Nie wszyscy w środowiskach katolickich w Polsce zgadzają się z krytycznymi opiniami na temat protestantów i charyzmatycznej duchowości. Takie wyraził ostatnio między innymi ksiądz Piotr Glas w głośnym kazaniu w Zwierzyńcu.
Były kandydat na prezydenta i jeden z liderów środowiska narodowców, a także, jak mówi, wciąż katolik, w bardzo ostrych słowach o hierarchach Kościoła katolickiego.
Pieta przedstawiająca Matkę Boską trzymającą na kolanach martwego Chrystusa przy kościele kapucynów w Warszawie po raz kolejny stała się obiektem wandalizmu nieznanych sprawców.
Jest reakcja pastora na głośne kazanie księdza Piotra Glasa na temat protestantyzmu i fałszywych proroków. Pastor odpowiada po tym, co przeczytał na naszym portalu.
Coraz popularniejszy w Polsce ksiądz Piotr Glas na temat protestantyzmu i popularnych posługujących. To kazanie już zanotowało dziesiątki tysięcy odsłon na YouTube.
Do tej pory, aby zostać wziętym pod uwagę do beatyfikacji i kanonizacji, dana osoba musiała być męczennikiem lub wykazać się "heroicznością cnót" i cieszyć się nieskazitelną reputacją.